20140707spiugPotwierdziło się, ze czwarty kwartał 2016 roku jak i cały rok 2016 w branży instalacyjno-grzewczej był generalnie dobry. Według ocen praktycznie wszystkich opinii które do nas dotarły na temat rozwoju tego rynku, nastąpiły wzrosty czasami nawet wysokie, oceniane jak zwykle na różnym poziomie, ale panował ogólny optymizm.

Na bardzo dobre wyniki branży w IV kwartale 2016 roku należy jednakpatrzeć przez pryzmat tendencji dobrych wyników budownictwa mieszkaniowego w ostatnim roku,  pomimo spadków w segmencie budownictwa inwestycyjno-komercyjnego.

 

 

Można było zauważyć
także dużą niepewność w inwestowaniu, co powiązane było z gorsza dostępnością kredytów. Przez
pierwsze trzy kwartały 2016 roku znaczenie dla nastrojów panujących na rynku, miało także znaczne
ograniczenie lub wręcz wstrzymanie inwestycji i przetargów publicznych. Powodem był brak do
września nowelizacji przepisów o zamówieniach publicznych oraz obawa urzędników co do
podejmowania decyzji.

 

W tej sytuacji sytuacje rynkową ratowały inwestycje inwestorów
indywidualnych i deweloperów. Rozkład sprzedaży, zarówno wśród producentów, jak i wśród
dystrybutorów był nierówny w ciągu trzech miesięcy kwartału, co miało wpływ na występujące
rozbieżności co do oceny wyników osiągniętych w 4 kwartale 2016 roku oraz w całym 2016 roku.


Ogólna sytuacja gospodarcza
W grudniu2016 odnotowano, ze po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym produkcja
sprzedana przemysłu w Polsce była wyższa o 2,3% porównaniu do grudnia 2015 roku. Dla całego
2016 roku, według wstępnych szacunków podanych przez Ministerstwo Rozwoju ten wynik wyniósł +
3,2% - rok wcześniej wzrost w analogicznym okresie wyniósł 6 %.

 

Gorzej wygląda sprawa z wynikami
w branży budowlano - montażowej. We grudniu 2016 roku odnotowano tutaj spadek o 8% w
stosunku do grudnia 2015 roku, natomiast od początku roku według wstępnych danych Ministerstwa
Rozwoju ten spadek wyniósł 14,1%.

 

Rok wcześniej w analogicznym okresie odnotowano wzrost
produkcji budowlano - montażowej na poziomie 3,7%. Spadek w tej branży spowodowany jest
głownie przez wstrzymanie szeregu inwestycji infrastrukturalnych z powodu innych priorytetów
budżetowych, oraz braku od początku roku wielu decyzji urzędników co do ogłaszania wyników i
przygotowania przetargów w sferze publicznej w pierwszych trzech kwartałach 2016.

 


W stosunku do grudnia ub. roku spadek produkcji odnotowano we wszystkich działach budownictwa,
przy czym w podmiotach, których podstawowym rodzajem działalności jest wykonywanie obiektów
inżynierii lądowej i wodnej – o 5%, w jednostkach w zajmujących się głównie robotami budowlanymi
specjalistycznymi – o 11,3%, a w specjalizujących się we wznoszeniu budynków – o 9,4%.

 


W porównaniu z listopadem 2016 r. wzrost poziomu zrealizowanych robót wystąpił we wszystkich
działach, przy czym w przedsiębiorstwach wykonujących głównie roboty budowlane specjalistyczne –
o 39,9%, w jednostkach specjalizujących się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej – o
39,6%, a w podmiotach, których podstawowym rodzajem działalności jest wznoszenie budynków – o
28,3%. Uzupełniając ogólne statystyki makroekonomiczne, należy dodać, że ceny produkcji
budowlano – montażowej w 2016 roku spadły o 0,4% w porównaniu do 2015 roku natomiast cent
robót budowlanych specjalistycznych, które obejmuje także branże instalacyjno-grzewczą wzrosły o
0,3%.

 


Budownictwo mieszkaniowe
W porównaniu do branży budowlanej jako całości, w 2016 roku dużo lepiej wygląda sytuacja w
budownictwie mieszkaniowym, co ma bezpośrednie przełożenie na sytuacje w branży instalacyjnogrzewczej.

 


Wyższa niż w analogicznym okresie roku poprzedniego okazała się zarówno liczba
mieszkań oddanych do użytkowania, jak i liczba inwestycji, na których budowę wydano pozwolenia
oraz ilość mieszkań, których realizacje się rozpoczęły. Według danych podanych przez GUS, w 2016
roku, wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym na budowę ponad
211,5 tyś. mieszkań, co stanowi 12% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Pozytywne
liczby dotyczą także liczby mieszkań które oddano do użytku i których budowę rozpoczęto. W tym
okresie oddano do użytkowania prawie 163 tyś. mieszkań, co stanowi o 10,2% więcej niż w 2015 r.
Wzrosła również liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto – do prawie 174 tyś. czyli o 6 % w
porównaniu do 2015 roku, kiedy osiągnięto podobny wzrost.

 


Tradycyjnie, największy udział wynoszący 48% w ogólnej liczbie mieszkań oddanych do użytkowania
mieli inwestorzy indywidualni, którzy w 2016 r. oddali do użytkowania ponad ok. 78 tyś. mieszkań, co
jest o 2,1% mniej niż w 2015 roku. Wtedy odnotowano wzrost o 4.8%. W tej grupie inwestorów w
porównaniu z 2015 r. odnotowano wzrost do ponad 98,6 tyś. liczby mieszkań, na których budowę
wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym co stanowi. o 12,6% więcej,
wobec przyrostu w analogicznym okresie ubiegłego roku który wyniósł 15,4%. W 2016 roku, wzrosła
również liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto – do ponad 83,5 tyś. mieszkań, co stanowi
wzrost o 6, % (wobec wzrostu w 2015 roku który wyniósł 6,0%.

 


W 2016 roku, deweloperzy oddali do użytkowania ponad 78,4 tyś. mieszkań tj. o 25,7% więcej niż w
2015 r., kiedy notowano wzrost o 5,7%. Udział deweloperów wyniósł 48,2% ogólnej liczby mieszkań
oddanych do użytkowania. Deweloperzy uzyskali także pozwolenia na budowę ponad 106,6 tyś.
mieszkań, co stanowi o 9,7% więcej niż w 2015 roku ,kiedy notowano wzrost o 25,5%. W grupie
deweloperów odnotowano w 2016 roku spadek liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto, do
nieco prawie 85,5 tyś., co stanowi spadek o 1,2 % (wobec wzrostu w 2015 roku o 24,1%.

 


Spółdzielnie mieszkaniowe w 2016 r. oddały do użytkowania 2790 mieszkań wobec 2115 mieszkań
przed rokiem co stanowi wzrost o 31,9 %. Wzrosła również liczba mieszkań, na których budowę
wydano pozwolenia - do 1750 wobec 1409 mieszkań w roku poprzednim co stanowi wzrost o 24,2 %.
Wzrosła również liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto – do 2187 wobec 1285 mieszkań
przed rokiem co stanowi wzrost na poziomie 70% .

 


Jak widać po wynikach, praktycznie w każdej grupie inwestorów, którzy tradycyjnie ciągnęli rynek
budownictwa mieszkaniowego sytuacja jest w dalszym ciągu niezła, ale daje się zauważyć osłabienie
dynamiki wzrostu w każdej kategorii realizacji inwestycji.

 


Pozostali inwestorzy, czyli budownictwo komunalne, społeczne czynszowe i zakładowe oddali do
użytkowania w 2016 r. łącznie 3382 mieszkań wobec 3418 mieszkań przed rokiem, co stanowi spadek
o ok. 1% w porównaniu do 2015 roku. W tej grupie inwestorów liczba mieszkań, na których budowę
wydano pozwolenia wzrosła odpowiednio – do 4601 wobec 2588 przed rokiem co stanowi prawie
dwukrotny wzrost, i których budowę rozpoczęto do 2668, wobec 1765 w roku poprzednim co daje
ponad 51 % wzrost.

 


W 2016 r. wzrost liczby mieszkań oddanych do użytkowania odnotowano w jedenastu
województwach, w tym największy: w województwie małopolskim – o 19,7 %, zachodniopomorskim
– o 31,5 %, mazowieckim – o 21,2 %. Spadek liczby mieszkań oddanych do użytkowania w 2016 roku
wystąpił w pięciu województwach, w tym największy: w województwie świętokrzyskim o 11,7%, w
województwie kujawsko-pomorskim o 6,6%, województwie podlaskim o 1,9% w województwie
łódzkim – o 9,6% i pomorskim – o 7,8%.

 


W 2016 r. wzrost liczby mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia
z projektem budowlanym odnotowano w trzynastu województwach: w opolskim – o 43,2 %,
łódzkim– o33,2 % i świętokrzyskim – o 43,0 %. Spadek liczby wydanych pozwoleń lub dokonanych
zgłoszeń z projektem budowlanym wystąpił w województwie: warmińsko-mazurskim – o 14,2% i
podlaskim – o 11,5 % i kujawsko-pomorskim o 6,5%. W województwie mazowieckim dynamika liczby
mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia utrzymała się na mniej
więcej tym samym poziomie co w 2015 roku i odnotowała nieznaczny wzrost o 0,5% w porównaniu
do 2015.


Wzrost liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto w 2016 r. odnotowano w dziesięciu
województwach: w opolskim – o 25,5 %, kujawsko-pomorskim – o 13,5 % i śląskim – o 17,7%. Spadek
liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto wystąpił w sześciu województwach: w małopolskim – o
14,6%, lubelskim – o 9,8 %, warmińsko-mazurskim – o 7,6 %. W województwie mazowieckim (które
ma największy udział na rynku budownictwa mieszkaniowego) rozpoczęto budowę o 10,4 % więcej
mieszkań niż w 2015 roku.


We wrześniu 2016 roku odnotowano natomiast pewne wyhamowanie w dynamice wzrostów w
budownictwie mieszkaniowym. Choć za wcześnie jest, aby mówić o trwałej tendencji spadkowej, to
trzeba pamiętać, że hossa na rynku nowych mieszkań trwa już ponad trzy lata.


O rosnącej skali działalności deweloperów w budownictwie mieszkaniowym mówi się już długo.
Począwszy od lipca 2013 roku GUS regularnie co kwartał informował o dynamicznie rosnącej liczbie
rozpoczynanych inwestycji mieszkaniowych i wydawanych w tym celu pozwoleniach na budowę. W
tej tendencji od początku 2016 roku pojawia się jednak coraz częściej symptomy osłabienia. Jedną z
nich są najnowsze dane GUS, które pokazują dokonania za wrzesień br. Wynika z nich, że
deweloperzy zaczęli budować 6,6 tys. mieszkań. To o ponad 10% mniej niż miesiąc wcześniej, ale też
o ponad 25% mniej niż we wrześniu 2015 roku


Ogólne podsumowanie branży budowlanej w 2016 r
Według dostępnych danych, nastoje w poszczególnych działach budownictwa po 2016 roku są
zróżnicowane. Najlepsze nastroje panują oczywiście wśród firm realizujących budownictwo
mieszkaniowe, w tym także wśród instalatorów i dostawców w branży instalacyjno-grzewczej.


Jednak widać pewne obawy co przyszłości, w którym kierunku pójdzie rozwój gospodarczy, a w
konsekwencji potencjał finansowy potencjalnych inwestorów. Pewne nadzieję rozbudził program M+,
ale jak na razie brak bliższych szczegółów poza informacjami na temat przeznaczenia działek pod
zabudowę w różnych, czasem dziwnych miejscach, oraz, ze koszt m2 nie powinien przekroczyć 2800
PLN/m2, co raczej wróży oszczędności na jakości materiałów i robocizny i w efekcie końcowej
efektywności energetycznej planowanych w projekcie budynków.

 

Dotkliwy dla budownictwa był brak
przepisów dotyczących przetargów, oraz informacji na temat alokacji środków z nowej perspektywy
UE na szczeblu regionalnym. Po wdrożeniu przepisów pod koniec września 2016 roku, ostatnie dwa
miesiące 2016 roku to szybkie działania samorządów, a przede wszystkim Ministerstwa Rozwoju w
celu wdrożenia procedur przetargowych mających na celu ratowanie spadającej liczby inwestycji.


Pierwsze oznaki w statystyce wskazują, że krzywa koniunktury na rynku inwestorów prywatnych
raczej będzie powoli spadać, a powinny ją zastąpić w końcu inwestycje publiczne. Jak wynika z liczby
rozpoczynanych budów i uzyskanych pozwoleń na budowę, w 2017 roku jeszcze powinien być
wyczuwalny trend do budowy domów mieszkalnych, a inwestycje realizowane przez deweloperów
nie powinny być mniejsze niż w 2016 roku. Jest kilka nowych czynników, które mogą zaważyć na
gospodarce, a przez to na koniunkturze w budownictwie oraz w branży instalacyjno – grzewczej.


Może to być niestabilna sytuacja polityczna zarówno za granicą, jak także w Kraju, , znaczny wzrost
kosztów w firmach, pojawienie się inflacji której oznako już zauważyliśmy na przełomie roku. O ile
dwa ostatnie czynniki są bardziej przewidywalne to sytuacja polityczna może się zmienić w każdej
chwili i przełożyć się na sytuacje inwestorów i firm budowlanych. W 2017 roku wchodzi też do usług
budowlanych tzw. odwrócony VAT co oznacza ściślejszą kontrolę kosztów i uniemożliwia fikcyjny
zwrot tego podatku w układach np. miedzy generalnym wykonawcą, a podwykonawcą, co raczej
pozwoli na bardziej uczciwą konkurencje z firmami, które stosują różne triki podatkowe, żeby
podwyższyć swoja konkurencyjność cenową.

 

To samo dotyczy sprzedaży materiałów i urządzeń przez
Internet „z tzw. montażem” dzięki czemu naliczany był niższy VAT. Pewna nadzieje dają plany
przywrócenia ulgi remontowej. Minister Andrzej Adamczyk przyznał, że resort rozważa przywrócenie
podatkowej ulgi remontowej, która byłaby raczej ograniczona do inwestycji poprawiających standard
energetyczny mieszkań i domów. W grę wchodziłaby m.in. wymiana okien i drzwi, dachu, instalacji
grzewczej czy ocieplenie, co także miałoby przełożenie na rozwój w brany instalacyjno – grzewczej. W
Polsce jest ponad 14 mln domów i mieszkań, z których znaczna cześć wymaga remontu lub
modernizacji, co stanowi pokaźny potencjał inwestycyjny.


W branży budowlanej trwająca od trzech lat dynamika spadku upadłości spowolniła. Można się
spodziewać, że pod koniec 2016 roku wzrostu liczby upadłości w budownictwie. Oczywiste jest
połączenie kondycji firm budowlanych wyrażane liczbą firm tracących płynność finansową z wartością
produkcji budowlano-montażowej. Mimo to, umiarkowany jest na razie wzrost liczby
niewypłacalnych firm w budownictwie biorąc pod uwagę znacznie zmniejszenie się liczby inwestycji
publicznych na rynku inwestycji.

 

Zestawiając mniejszą wartość rynku z utrzymującymi się niskimi
cenami prac budowlanych, faktyczną deflacją mająca miejsce na rynku budowlanym w 2016 roku
można się spodziewać wzrostu problemów firm budowlanych od początku 2017 roku. Co prawda
rynek budowlany jest już inny niż w latach poprzednich, to wtedy wiele podmiotów zniknęło z rynku
a pozostali nauczyli się nie podejmować zleceń poniżej pewnej granicy kosztów, podejmować
inwestycje bez zabezpieczenia finansowego. Niestety, można zaobserwować znowu zjawisko, że
mając świadomość ryzyka wiele firm nadal działa w schemacie zdobywania zleceń za wszelką cenę,
bez oglądania się na rentowność takiego przedsięwzięcia, aby móc pokryć swoje zobowiązania z
poprzednich inwestycji.

 

Takie balansowanie na granicy płynności finansowej, zwłaszcza firm o
regionalnej skali działalności, także działających w sektorze wyspecjalizowanych prac
infrastrukturalnych i wykończeniowych to niestety częsty schemat działania firm budowlanych w
Polsce i nie tylko.. Można zakładać że także w 2017 roku branża budowlana nadal trwać będzie
balansować na granicy problemów z płynnością. Większość prac z portfela publicznego, jest w formie
„projektuj i buduj” – minie więc jakiś czas, zanim ruszą maszyny na placach budowy, a dopiero po
pewnym czasie wpłyną na rynek środki finansowe z tego tytułu.


Jak oceniany był rozwój rynku instalacyjno-grzewczego w Polsce w III kwartale 2016 roku?
IV kwartał i cały rok 2016 roku w branży instalacyjno – grzewczej jest oceniany pozytywnie
praktycznie przez wszystkich respondentów, którzy wskazywali na wzrosty na różnym poziomie w
stosunku do IV kwartału 2015 roku o całego 2015 roku.

 

Oczywiście stopień wzrostów był
zróżnicowany dla różnych grup towarowych. W niektórych z nich zanotowano także stagnację lub
spadki, ale jest to raczej efekt trwającej od dłuższego czasu tendencji i zmian w stosowanych
technologiach, oraz np. w wypadku kolektorów słonecznych zbyt wczesnego wstrzymaniu wsparcia
zanim się rynek ta te produkty ustabilizował.

 

Branża instalacyjno- grzewcza jest specyficzna, co
widać, jak często w przeszłości pozytywne dane dla budownictwa mieszkaniowego nie znajdują w
pełni przełożenia na wyniki tej branży. Tym razem ocena sytuacji w branży instalacyjno-grzewczej
pokryła się z sytuacja która od pewnego czasu panuje w budownictwie mieszkaniowym, chociaż
należy pamiętać, że na dobry wynik miały wpływ także inne czynniki, takie jak np. wprowadzenie w
życie rozporządzeń dotyczących dyrektywy ErP.

 

Według zebranych opinii, rok 2016 był bardzo
nierówny. Różnice polegały na ocenach przebiegu sprzedaży w ciągu poszczególnych kwartałów w
ciągu roku. Jego początek, czyli dwa pierwsze kwartały były raczej słabe. W zasadzie pewne odbicie
w sprzedaży dało się zauważyć dopiero jesienią. Mogła na to mieć wpływ częściowo bardzo dobra
pogoda, ale również odczuwalna spadająca liczba nowych inwestycji - szczególnie komercyjnych.


Dlatego w kierunkach sprzedaży, bardziej były widoczne domy należące do inwestorów
indywidualnych. kolejne projekty przewidziane do realizacji w 2016 roku są odcinane z listy realizacji.
Głównym powodem ich spadku było podobnie jak w wypadku całej branży budowlanej, brak
finansowania z budżetu państwa oraz niepewność jutra często podnoszona przez przedsiębiorców.


Nieprzewidywalność regulacji i przyszłości (planowane zmiany w podatkach, program mieszkanie +
etc) powodują, iż przedsiębiorcy wstrzymywali się z rozpoczynaniem nowych projektów.


Zakończyła się w zasadzie również już sprzedaż standardowych kotłów z zamkniętą komorą. Ta grupa
produktów zanotowała bardzo duży spadek, co wydaje się oczywista konsekwencją wejścia w życie
rozporządzeń dla dyrektywy ekoprojektu. Duże wymuszenie sprzedaży kotłów w 2015 spowodowane
wejściem w życie przepisów dot. ekoprojektu odbiło się szczególnie na początku roku 2016
negatywnie na ogólnych wolumenach sprzedaży kotłów gazowych. Ogólne wrażenie z sytuacji na
rynku pod koniec 2016 roku to coraz bardziej ograniczona liczba inwestycji , zwiększona ilość
oferentów przy przetargach, brak wykwalifikowanych pracowników, silna konkurencja oraz dalszy
spadek marż.

 

W dalszym ciągu występuje obiegowa opinia na temat problemu z cenami w
internecie. Żeby wyjaśnić definitywnie tę sprawę, SPIUG podjął się inicjatywy na rzecz stworzenia
rzeczywistego obrazu tego rynku, oraz propozycji ewentualnych regulacji, aby ten segment rynku
ucywilizować z korzyścią dla klientów końcowych, dystrybutorów i producentów, jak to stało się w
kilku innych krajach UE. 2016 rok to także szereg działań na rynku związany z regulacjami mającymi
wpływ na rynek instalacyjno-grzewczy w przyszłości.

 

Na pewno na pierwsze miejsce wysuwają się
działania na rzecz ograniczania powstawania smogu. Który w dużej części jest powodowany przez
tzw. niska emisje, czyli spalanie paliw niskiej jakości i śmieci w tzw. kotłach wielopaliwowych.
Konsultowany był projekt rozporządzenia Ministerstwa Rozwoju dotyczący kotłów na paliwa stałe.


SPIUG wystąpił w trakcie konsultacji z propozycjami rozwiązań dotyczących kotłow oraz paliw które
byłyby w nich spalane. Trudno stwierdzić, ze rok 2016 był rokiem sukcesu dla OZE w wytwarzaniu
ciepła. Wynika to głównie z polityki i nastawienia obecnie rządzących generalnie do rozwoju OZE,
które postrzegane jest jako pewna nieopłacalna fanaberia, która tylko drażni lobby węglowe, oraz
firmy obsługujące ciepło systemowe w Polsce.

 

A szkoda, ponieważ każda zainstalowana pompa ciepła
czy instalacja kolektorów słonecznych to określona redukcja smogu w otoczeniu. Podjęto działania a
rzecz odbudowy tego segmentu rynku w Polsce. Były konsultacje dotyczące dyrektywy gazowej,
Powstały inicjatywy na rzecz planu modernizacji budynków itp. Pewną szansa dla rozwoju
nowoczesnych urządzeń grzewczych może być antysmogowy program wsparcia wymiany kotłów, pod
warunkiem ze nie będzie dopuszczona wymian jednych „śmieciuchów” na drugie takie same, tylko
nowsze


Ogólnie można założyć, że w IV kwartale 2016 rynek instalacyjno-grzewczy jako całość wzrósł o ok. 7
– 8 %, natomiast w skali całego 2016 roku ten wzrost osiągnął poziom ok. 4-5%


Jak kształtowała się sytuacja w wybranych grupach produktowych?
Pompy ciepła: Pompy ciepła: Wynik 4 kwartału 2016 roku wskazują na utrwalenie się tendencji
osłabianiae dynamiki wzrostów rynkowych w tej grupie produktowej. Przeważały opinie na temat
stagnacji ewentualnie lekkich wzrostów. Nieco większe zrosty dotyczyły pomp powietrze – woda.


Opinie wzrostowe wskazują w większości na wzrosty rzędu 0 - 5 %, choć dla pomp powietrznych ten
wzrost był wskazywany na poziomie 15%. Należy pamiętać, ze dotyczy to w dalszym ciągu
stosunkowo niskiej jeszcze bazy wyjściowej. Niemniej jednak powodzenie tego rodzaju pomp
bezpośrednio przekładało się na opinie na temat generalnego wzrostu tego rynku. Tymczasem w
innych grupach pomp ciepła dały się zaznaczyć nawet dwucyfrowe spadki, czego nie rekompensował
w pełni wzrost w grupie pomp powietrznych.

 

W rezultacie, po uwzględnieniu całego wolumenu
sprzedaży pomp ciepła w Polsce, daje pewna stagnację lub nawet lekki spadek sprzedaży tych
urządzeń w całym 2016 roku na poziomie 5 %. Nie zmienia to postaci rzeczy, ze nadal istnieje wzrost
zainteresowania tymi urządzeniami, szczególnie do przygotowania ciepłej wody użytkowej, co jest
substytutem w miejsce instalacji kolektorów słonecznych, ale głównym beneficjentem tego
zainteresowania sa producenci urządzeń w niskim segmencie, co może przełożyć się w przyszłości na
negatywne postrzeganie funkcjonalności tych urządzeń.


Kolektory słoneczne: W tej grupie towarowej, podobnie jak w poprzednich kwartałach br. utrzymała
się ogólnie tendencja dużego spadku sprzedaży na poziomie do nawet 50 -60%, co jest
spowodowane ustaniem dotacji dla instalacji budowanych przez klientów indywidualnych, oraz
ustawaniem wsparcia dla inwestycji publicznych w tym zakresie. Po bardzo dynamicznych
przyrostach tego typu instalacji w ostatnich latach w Polsce, nastąpiło pewne okresowe nasycenie,
które przy braku wiedzy inwestorów na temat alternatywnych możliwości stosowania tych instalacji,
doprowadziło do znacznych spadków sprzedaży.

 

W Polsce praktycznie nie stosuje się szerzej
rozwiązań hybrydowych, gdzie kolektory słoneczne są podstawowym elementem skutecznie
podwyższająca efektywność energetyczna instalacji grzewczej do której są włączone. SPIUG obecnie
jest jedyna organizacją w Polsce, która przejęła opiekę nad tym segmentem rynku. Obecnie SPIUG
podjął inicjatywę stworzenia transparentnych wymogów technicznych, które przy dobrej woli
rządzących mogą być solidną podstawa dla stworzenia stabilnego systemu wsparcia dla instalacji
kolektorów słonecznych.

 

Projekt został już przekazany do instytucji rządowych oraz dalej do ESTIF z
propozycja implementacji tych założeń na terenie UE. Następnym krokiem jest uwzględnienie
kolektorów słonecznych w etykietowaniu, oraz zaproponowanie nowego programu wsparcia dla tej
technologii. Na razie, spadki sprzedaży w grupie kolektorów słonecznych można oszacować na
poziomie ok. 60% w IV kwartale 2016 r oraz ok. 55% w skali całego roku 2016.


Kotły gazowe wiszące:
Sytuacja w tej grupie produktowej była zdominowana przez obowiązujące od ponad roku regulacje
prawne. Dał się zaznaczyć bardzo duży spadek sprzedaży konwencjonalnych z otwartą komorą
spalania w stosunku do roku poprzedniego, co raczej nie powinno dziwić. Można zaobserwować
mniejsze zainteresowanie nowymi kotłami z otwartą komorą na nowe inwestycje co wynikać może z
większej świadomości zagrożeń wynikających z montażu tych urządzeń.

 

W dłuższej perspektywie 1- 2
lata można założyć całkowite zmarginalizowanie lub zniknięcie tego typu kotłów z rynku. Z drugiej
strony widać bardzo duży wzrost sprzedaży kotłów kondensacyjnych sięgający 50-150% w zależności
od dystrybutora i rynku. Natomiast ilościowo nadal kotły kondensacyjne nie są w stanie
zrekompensować 1:1 ilości sprzedawanych w roku ubiegłym.

 

Można przyjąć, że w 4 kwartale 2016
roku ogólna sprzedaż gazowych kotłów wiszących spadła o ok. 10-12% przy równoczesnym wzroście
sprzedaży gazowych kondensacyjnych kotłów wiszących na poziomie 60-70% licząc rok do roku. DW
skali roku spadek w grupie kotłów wiszących można przyjąć na poziomie ok. 5% przy równoczesnym
ponad 60% wzroście sprzedaży wiszących kotłów kondensacyjnych. W dalszym ciągu na rynku s a
zauważalne kotły semikondensacyjne i z tzw. przystawką, które z reguły są znacznie tańsze niż
klasyczne kotły kondensacyjne.


Przepływowe podgrzewacze do wody: w tej grupie produktowej widoczna jest kontynuacja
trwającej już dłuższego czasu wyraźnej tendencji spadkowej, która co prawda wyhamowała w I
kwartale, dzięki czemu rok do roku sprzedaż utrzymała się na podobnym, jednie 1-2% niższym
poziomie ale w IV kwartale 2016 roku spadek rynku można oceniać już znowu na poziomie ok. 15% w
stosunku do IV kwartału 2015 roku.

 

W skali całego roku spadek sprzedaży przepływowych
podgrzewaczy do c.w.u. można przyjąć na poziomie 7%. Panuje duża niepewność, co do przyszłości
tego rynku w kontekście prowadzania zapisów dyrektywy ErP w przyszłych latach. Producenci mają
już przygotowane urządzenia kondensacyjne, lub semikondensacyjne żeby spełnić wymagania unijne,
niemniej jednak cena tych urządzeń będzie z pewnością wyższa.

 

Biorąc pod uwagę, że jest to rynek
wymian, a klienci nie są osobami zamożnymi, może to wygenerować problem dla rynku i dla
użytkowników, jeżeli nie będą przygotowane przez władze programy osłonowe, ponieważ
podłączenie do sieci c.w.u nie wszędzie jest możliwe.


Gazowe i olejowe kotły stojące:
Sytuacja w grupie kotłów stojących gazowych i olejowych wygląda podobnie jak w wypadku kotłów
wiszących. W kotłach gazowych praktycznie poza pojedynczymi sprzedażami ze starych zapasów
magazynowych ustała sprzedaż kotłów konwencjonalnych. Ponad 17% wzrost sprzedaży kotłów
kondensacyjnych był w stanie zrównoważyć spadków w kotłach konwencjonalnych, daje wynik
wzrostowy rzędu 6% dla kotłów gazowych w IV kwartale rok do roku, oraz w skali całego 2016 roku
spadek na poziomie prawie 8% przy prawie 35% wzroście sprzedaży kotłów kondensacyjnych Daje
się w dalszym ciągu także zauważyć poszukiwanie sprawdzonych urządzeń, głownie w celu
modernizacji istniejących kotłowni.


Nieco inaczej wygląda sytuacja w wypadku kotłów olejowych. Taniejąca ropa spowodowała większe
zainteresowanie kotłami na olej opałowy, co przełożyło się na niewielkie wzrosty w ogólnej liczbie 1-
2% w skali rok do roku w IV kwartale 2016 ale już znacznym wzrostem na poziomie 8 % w skali całego
2016 roku. Wynik wzrostu ok. 77% od początku roku i ponad 69% tylko w IV kwartale 2016 w
wypadku stojących olejowych kotłów kondensacyjnych nie wymaga komentarza.


Grzejniki:
Według zebranych ocen, w grupie produktowej grzejników stalowych IV kwartał 2016 był nieco
gorszy niż w 2015 roku. W wypadku grzejników stalowych może to dotyczy spadku na poziomie 5%, o
czym może świadczyć walka cenowa i pogłębienie rabatów w tej grupie produktowej pomimo
zapowiadanych wzrostów cen. Brak wytaczającej ilości miarodajnych danych dla grzejników w IV
kwartale 2016 nie pozwalają na głębszą ocenę tego rynku w tym kwartale.

 

Dodatkowe informacje
które spłynęły potwierdziły tylko znaczne spadki dla grzejników aluminiowych. Można przyjąć, że
sprzedaż grzejników stalowych była stabilna z e wskazaniem na lekki wzrost rzędu do 5%, co w
wypadku większej ilości oddawanych mieszkań, może być związane ze wzrastającym
zainteresowaniem ogrzewaniem podłogowym i płaszczyznowym którego wzrost jest szacowany na
ok.10%..


Inne produkty:
W grupie pozostałych materiałów instalacyjno-grzewczych zanotowano także wzrosty. Jak zwykle w
wypadku dość szerokiej reprezentacji pozostałych grup produktowych, rozbieżności w ocenach są
dosyć duże – jednak większość praktycznie sygnalizowała wzrosty na poziomie 5- 10%.


W grupie kotłów na paliwa stałe sygnalizowana sytuacja jest stabilna, wykazuje coroczną tendencję
silnego wzrostu w 3 kwartale. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku poziom
sprzedaży nie uległ widocznej zmianie, sygnalizowane były odchylenia na poziomie ok.1%. szczyt
sprzedaży kotłów na paliwa stałe przypadł na okres jesienny wrzesień – październik.

 

W IV kwartale
sprzedaż spadła w stosunku do III kwartału o ok. 8%, co jest typowe dla tej grupy produktowej.
Rozwija się dalej sprzedaż kotłów bardziej zawansowanych zasilanych automatycznie . W IV kwartale
wzrost wyniósł ponad 29% w stosunku do IV kwartału 2015 i aż 36% w stosunku do IV kwartału 2014.
Maleje również zainteresowanie tradycyjnymi kotłami zasypowymi, których udział w IV kwartale w
dalszym ciągu był największy i wyniósł ok. 59%. Rok wcześniej ten udział wynosił 66%.


W ciągu całego 2016 roku, można było zaobserwować stały wzrost udziału kotłów automatycznych,
których udział wyniósł 40% w porównaniu do udziału 34% w 2015 roku. Jest to związane ze
wzrastającą świadomością społeczeństwa co do konieczności działań proekologicznych – ograniczenia
emisji spalin i pyłów.

 

W grupie pali stałych poważnie się dyskutuje o wprowadzeniu wymogu
posiadania przez kotły tzw. V klasy czystości, co niestety nie będzie mogło być skonsumowane, jeżeli
za tym nie pójdą odpowiednie regulacje co do jakości paliw. Także coraz większa jest świadomość
wśród czołowych producentów kotłów na paliwa stałe o odejściu w niedalekiej perspektywie
czasowej od węgla na rzecz biomasy – głównie peletu.


Daje się także zauważyć coraz większe zainteresowanie rekuperacją, chociaż w tym wypadku należy
szczególna uwagę zwracać na jakość wykonania instalacji. Także docierają coraz częstsze sygnały z
rynku o coraz większym zapotrzebowaniem na przewody powietrzno-spalinowe z tworzyw
sztucznych, które są w Europie obok przewodów ze stali nierdzewnej standardowym rozwiązaniem
dla kotłów kondensacyjnych.


Podsumowanie:
Ogólnie można przyjąć, że IV kwartał 2016 roku, oraz cały 2016 rok był dla branży instalacyjnogrzewczej
w Polsce za udany choć w pierwszej połowie roku, trudno było o optymizm. Szczególnie
dobre wyniki odnotowano pod koniec roku. Ocena wzrostów całego rynku na poziomie 5 % wydaje
się wysoka, jeżeli weźmiemy pod uwagę wahania jego potencjału w ostatnich latach oraz coraz
bardziej widoczne problemy z finansowaniem i rozpoczynaniem inwestycji. Z pewnością, na niezły
wynik, obok trwających już od dłuższego czasu pozytywnych tendencji w budownictwie
mieszkaniowym miały wpływ inne czynniki, takie jak np. wprowadzenie w życie rozporządzeń
związanych z etykietowaniem i ekoprojektem.

 

Nawet zwiększona tendencja inwestycji
mieszkaniowych za gotówkę, tez ma bardzo ograniczony potencjał, natomiast bardzo mgliście
wygląda nowy program wsparcia mieszkanie plus. Także program 500+ nie przełożył się w widoczny
sposób na lepsze wyniki w branży instalacyjno-grzewczej. To wszystko powoduje, że dużą
niewiadomą będzie wynik pierwszego półrocza 2017 roku.

 

W dalszym ciągu jest widoczna ostra walka
cenowa i uzyskiwanie stosunkowo niskich poziomów marż praktycznie na każdym poziomie
dystrybucji, czyli u producentów, dystrybutorów i instalatorów. Prowadzi to do wytwarzania się
pewnej tendencji do wyszukiwania produktów niszowych, gdzie cena nie jest jeszcze „zepsuta”.
Można zaobserwować próby wejścia na polski rynek nowych firm oferujących produkty dla branży
instalacyjno-grzewczej.

 

Niestety wiąże się to często z brakiem późniejszego wsparcia technicznego i
serwisu, co może rodzic problemy w trakcie użytkowania. Widoczne jest osłabienie na rynku
urządzeń opartych na OZE, co jest wynikiem wygaszenia praktycznie wszelkiego wsparcia dla tego
typu instalacji jako konsekwencji polityki aktualnych decydentów.

 

Równocześnie, opornie idzie
wykorzystanie funduszy UE przeznaczonych na ten cel. Niemniej jednak dwie organizacje branżowe
pracują nad inicjatywami które pozwoliłyby na takie czy inne wsparcie dla rozwoju wykorzystania
ciepła z OZE.

 

Pewna kampania na rynku na rzecz czystego powietrza pokazała, że gaz ziemny, jak
czyste paliwo nieodnawialne powinno poza względami politycznymi doczekać się wsparcia,
niekoniecznie finansowego, ale bardziej mentalnościowego do rozszerzenia zakresu jego stosowania
w miastach o dużej zawartości smogu.

 

Wprowadzenie nowych przepisów dot. VAT w budownictwie,
może przyczynić się do ucywilizowania rynku sprzedaży urządzeń grzewczych przez Internet, pod
warunkiem, że przepisy będą egzekwowane i stworzone zostaną adekwatne mechanizmy kontrolne.


Raporty dotyczące oceny kwartalnej rynku instalacyjno-grzewczego będą dostępne na stronach
internetowych Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych (SPIUG):  www.spiug.pl.


Opracował: Janusz Starościk
Prezes Zarządu SPIUG

 

 

  • Logo - alu
  • Logo aw
  • Logo - fenzi
  • Logo - glass serwis
  • Logo - lisec
  • Logo - mc diam
  • Logo - polflam
  • Logo - saint gobain
  • Logo termo
  • Logo - swiss
  • Logo - guardian
  • Logo - forel
  • vitrintec wall solutions logo

Copyright © Świat Szkła - Wszelkie prawa zastrzeżone.