Pragnienie transparentności dotyka niemalże wszystkich dziedzin naszego życia. Od sfer działań rządu, ku sprawnemu funkcjonowaniu gospodarki i wymiaru sprawiedliwości, przez nieskalane biografie ważnych ludzi, przezroczyste kosmetyki wydobywające piękno kobiet, aż do przejrzystości zachowań ludzkich, prowadzących do porozumienia.

Transparentność skupia w sobie pragnienia człowieka objawiające się w różnych sferach życia, które możemy określić równoważnie jako jasność, oczywistość, prostota, czystość, szlachetność, otwartość, lekkość. Wydaje się, że to co jest przezroczyste, jest zarazem czyste – a zatem właściwe.

 

Jest to pewien wyższy standard. Jakakolwiek wewnętrzna wada staje się od razu widoczna. Utrzymanie jest wprawdzie pracochłonne, ale dzięki temu otrzymujemy jakość.


Przezroczystość w architekturze Pojęcie transparentności odnosi się do wielu dziedzin życia. W bardzo interesujący sposób przekłada się to w architekturze. W tej dziedzinie można posługiwać się pojęciami formy otwartej, integralności, lekkości czy nasłonecznienia lub możemy próbować personifikacji mówiąc, że budynek „zaprasza” lub jest całkowicie „nieobecny”, czy „niezauważalny”.

 

Te efekty tworzą odpowiednio zastosowane materiały budowlane, gdzie podstawowym, przezroczystym materiałem jest szkło.

 

Architektura współczesna nie wykrystalizowała się z dnia na dzień i ciąg jej ewolucji trwa nieprzerwanie. Pewnym przełomem była zmiana proporcji i udziału szkła jako materiału budowlanego.

 

Szkło to ogólna nazwa, w rzeczywistości właściwie jego stosowanie staje się umiejętnością w trzech kierunkach: doboru materiału, projektowania i wykonawstwa. Szkło daje duże możliwości osiągania różnorodnych wyrazów plastycznych, jest popularne ze względu na trwałość, względną taniość i uniwersalność [7]. Elewacje szklane prześwietlają budynek, ukazując jego konstrukcję i życie wewnętrzne. Szkło jest materiałem pięknym dlatego, że jest prosty – zachwyca bez zbędnego zdobnictwa.

 

Odkryto jego wiele zalet, np. przydatność szkła w dzieleniu dużych przestrzeni, dzięki czemu uzyskuje się pełną kontrolę pracy, a także lepsze jej efekty. Możliwe jest zachowanie dużych przestrzeni i ochronę przed hałasem. Możliwe jest także „wejście” krajobrazu do wnętrza budynku lub „wyjście” z ofertą usługową na zewnątrz. Szkło może działać niczym ekspozycja wystawiennicza dla wnętrza, ciekawej konstrukcji, a nawet instalacji lub wręcz przeciwnie.

 

Może skrywać wnętrza i dzięki powierzchni refleksyjnej odbijać to co znajduje się w otoczeniu i jest warte podkreślenia.

 

Tabela 1. Przepuszczalność i straty światła w zależności od kąta padania [wg Klindt L. B., Klein W., Szkło jako materiał budowlany, Arkady, Warszawa 1982]

12-tab1

 

Urbanizacja wywołuje tęsknotę za naturą i zielonym pejzażem, czemu odpowiada szklenie bez podziałów, przez zastosowanie wielkich tafli szkła połączonych silikonem. Nie chodzi o zburzenie starego ładu architektonicznego, ale o znalezienie środka, który pozwoli wykorzystać potencjał, jaki daje transparentność, z szacunkiem dla historii i dziedzictwa, jaki niosła przez pokolenia. Znalezienie wspólnego języka i pewnej równowagi jest ważne, gdyż uważa się, że wiele niesprawiedliwości wzmaga dawna architektura, nazywana także „architekturą cienia i masywów”.

 

Człowiek potrzebuje dostępu do światła dziennego. Gdy światło nie jest wystarczające, to wtedy zapala żarówkę, co dowodzi temu, że nie chce przebywać w półmroku. W budynku musi być odpowiednia ilość światła dziennego, a nawet chciałoby się je mieć w każdym pomieszczeniu, nie tylko po to aby zmniejszyć zużycie prądu, ale żeby zachować dobre zdrowie psychiczne oraz jakiś dystans od „cienia i masywów”. To, co właśnie pozwala czuć się nam bezpiecznie w budynku, jest świadomość, że nie jest on zamurowany jak twierdza, tylko wręcz przeciwnie: zachowuje łączność ze światem zewnętrznym, jest osadzony w tym otoczeniu i współgra z nim tworząc jeden organizm.

 

Rozwój technologii sprawił, że wprowadzenie do budynków dużych tafli szkła stało się możliwe.

W 1914 roku Belg Emile Fourcault wymyślił tanią metodę ich produkcji. Szybko zaczęto wykorzystywać możliwości, jakie były z tym związane. Architektura – do tej pory stabilna i ciężka – mogła stać się częściowo „nieobecna” i wyrażać się poprzez formę, która sama w sobie nie jest ekspresyjna [4].

 

  

Fot. 1. Opactwo St. Denis w Saint-Denis, 1136 – schyłek XIII, Francja [zdjęcie: Ben Johnson, www.artfolie.wordpress.com]

 


Charakterystyka szkła budowlanego [5]
Szkło jest materiałem, który daje nam możliwość kontaktu z otoczeniem lub innymi domownikami i jest przy tym materiałem budowlanym o wielu zastosowaniach. Obecnie szkło stosowane jest nie tylko do szklenia okien, ale również jako ścianki osłonowe, jako izolacja cieplna, dźwiękowa, przeciwpożarowa, jako szkło ochronne, jak i dekoracyjne oraz wiele innych.

 

Stało się tak dzięki upowszechnieniu wyrobu i ciągłej pracy nad poprawą jego właściwości oraz nad poszerzeniem wachlarza jago zastosowań. Jego podstawowe znaczenie w budownictwie jest wynikiem zdolności do przepuszczania światła. Obecnie przepuszczalność szkła okiennego wynosi 90-92%. Odbicie i absorpcja światła powoduje zmniejszenie tych wartości. Warto też wspomnieć, że im większy kąt padania światła, tym jest mniejsza przepuszczalność, a straty światła większe (tab. 1).

 

Historia szkła w architekturze
Wszelka szklana architektura ma za punkt wyjścia katedry gotyckie – pisze Scheerbart. Według niego gotyk przygotowywał przestrzeń do przyjęcia światła, do odciążenia ścian. Należy podkreślić, że w okresie tym nastąpiła zmiana funkcji architektury od użytkowej do estetycznej (fot. 1).

 

Szkło zawsze było silnie powiązane z architekturą, a rozwój przemysłu szklarskiego wpływał  na jej przeobrażenia. Pierwszym problemem, jaki starano się rozwiązać już w starożytności, było doprowadzenie światła dziennego przy jednoczesnym zabezpieczeniu ich przed wpływami atmosferycznymi.

 

Najwcześniejsze szyby okienne, pochodzące z początku naszej ery, odkryto w Pompei. Okna w domach rzymskich były nieliczne i niewielkie, najczęściej przesłaniano je tkaninami, błoną zwierzęcą lub drewnianymi okiennicami. Szyb szklanych używano przeważnie tylko w łaźniach publicznych [5].

 

Szkło jest stopem piasku, wapienia i sody i chociaż kojarzy nam się ono z substancją czystą, w czasach starożytnych nie było wcale przezroczyste.

Zanieczyszczenia i sposób wytwarzania pozwalały wtedy na wykonanie bezbarwnych i nieprzezroczystych szyb. W średniowieczu kościół był najważniejszym patronem szklarstwa, a mozaiki szklane służyły chrześcijańskiej symbolice religijnej. Już na początku VI wieku wymienia się w dokumentach oszklone okna w kościołach. Później dopiero stosowane witraże gotyckie dały początek wpływom szkła na budownictwo, gdyż w budowlach romańskich zrezygnowano z wypełniania okien szkłem.

 

Natomiast w domach mieszczańskich szyby stały się popularne dopiero począwszy od XIV wieku, kiedy to uproszczono proces produkcji tzw. gomółek (okrągłych szybek okiennych). Otrzymywano je poprzez wydmuchiwanie bańki szklanej, a następnie otwierano ją i za pomocą szybkich ruchów obrotowych zamieniano ją w krążek szklany (fot. 2).

 

 

Fot. 2. Gomółka [zdjęcie: PKO, www.wikipedia.pl]

 

Rozpowszechnienie szklenia użytkowego wiązało się z kolejnym uproszczeniem produkcji w XVI wieku. Stopione szkło przeznaczone na jedną szybkę wydmuchiwało się w dużą bańkę za pomocą piszczeli szklarskiej. Następnie bańkę się spłaszczało i przyczepiało do końcówki żelaznego pręta, o nazwie przylepiak, który robotnik obracał najszybciej, jak potrafił. Spłaszczona bańka szkła rozkładała się jak wachlarz i tworzyła koło o średnicy od 1 do 2 m.

 

Z okrągłych, płaskich tafli szkła, odpowiednio przyciętych, wyrabiano małe okienka, przeznaczone głównie dla kościołów. „Wole oko” w środku koła było najmniej przezroczyste, ale wykorzystywano i te fragmenty, ponieważ szyby były bardzo drogie [6] (fot. 3).

 

Fot. 3. Metoda produkcji szkła okiennego przez wydmuchiwanie walców piszczelą, rozcinanie ich i rozpłaszczanie [wg [7]]

 

Wykorzystanie szkła płaskiego było bardzo przydatne szczególnie w rejonach północnych, gdzie potrzebne były większe rozmiary otworów, które wprowadzały światło dzienne do wnętrz. W XVII wieku pojawiły się szyby całkowicie przezroczyste i bezbarwne dzięki wprowadzeniu nowej techniki wyrobu szkła metodą odlewania i walcowania tafli szklanych. Spowodowało to wyparcie szkła barwnego. W architekturze gotyckiej po raz pierwszy można dopatrywać się idei szklanej architektury.

 

Potem dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku, zaczynając od protomodernistycznych obiektów przemysłowych, doświetlano w ten sposób miejsca pracy w halach przędzalni bawełny. Stąd właśnie wzięła się początkowa nazwa dla poziomego okna zwanego „oknem tkackim”(rys. 2).

 

Rys. 2. Rycina przedstawiająca dawną fabrykę Juliusza Albrechta i Józefa Gampe z 1894 roku [www.sukcesja.eu]

 

Ta tendencja została dobrze odebrana, jako rozwiązanie techniczne architektury przemysłowej, natomiast wprowadzenie jej do przestrzeni mieszkania wywołało kontrowersje.

Postępująca rewolucja o poglądach estetycznych oraz konstrukcja szkieletowa wraz z postępem w dziedzinie technologii szkła, pozwoliła zafascynować się nową wizją świata i wprowadzić do architektury cienki słup stalowy połączony z dużą taflą szkła.

 

Budynki wydawały się być lekkie, jak powietrze i bezpieczne (chroniące przed zimnem i deszczem). W miarę ewolucji modernizmu, można zauważyć stopniowy odwrót od ściany osłonowej ku rozwiązaniom bardziej zróżnicowanym i dynamicznym.

 

Oknu i ścianie przywraca się tradycyjną funkcję, nastąpiła także fascynacja możliwościami, jakie daje ówczesna technika. Stworzyło to podstawy dla działania Archigramu i utożsamiania wartości estetycznej budynku z jego sprawnością techniczną.

 

W bogatych krajach architekci coraz rzadziej zajmują się tym tematem, a dla krajów mniej rozwiniętych stało się to nowym argumentem za ideologią szklanej architektury.

Te początki modernizmu rozpowszechniły architekturę transparentności i dały początek wielu nowym trendom myślowym. Wiązały się ze zmianą stosunków pomiędzy przestrzenią publiczną, a prywatną. Fasada przestała być granicą rozdzielającą te dwie sfery od siebie. Zachwyt szkłem spowodował jego wykorzystywanie na wielką skalę. Architektura przestała być indywidualna i nie wiązała się już z tradycjami regionu.

 

Wyjątki stanowili rzemieślnicy, nie znający trendów światowych. Wykształceni artyści dochodzili do minimalizmu estetycznego, wykorzystując szklane tafle nie posiadające faktury, bez ekspresji wychodzącej z samej istoty tego materiału, transparentne, odbijające światło i otoczenie. Bardzo dobrym przykładem jest projekt Miesa van der Rohe w Neue Nationalgalerie w Berlinie (fot. 4).

 

Fot. 4. Neue Nationalgalerie w Berlinie, 1968, Niemcy [zdjęcie: NGHM mimoa.eu]

 

Budynek galerii dał nowy sposób organizowania ekspozycji handlowej. Miały one wnikać w przestrzeń, dzięki przeszklonym ścianom, być dostępne z każdej strony. Wiązało się to również z grą z percepcją, przenikaniem się kolejnych planów, zaburzaniem poczucia głębokości i odległości. Potraktowanie na równi architektury fasady i projektu wnętrza powodowało także, że budynki stawały się zintegrowanym całościowo projektem [4].

 

 

Fot. 5, 6. Willa Farnsworth w Piano 1950, Illinois [zdjęcie: Greg Robbins, LPCI, www.farnsworthhouse.org]

 

W latach 50. i 60., wraz ze wzrostem konsumeryzmu, panele szklane zaczęły być używane w luksusowych apartamentach i willach, jak np. projekty Miesa van der Rohe willi Farnsworth 1945-50 (fot. 5, 6) i Philipa Johnsona – Glass House 1949 (fot. 7, 8), które stały się archetypami. Również budynki korporacyjne jako dobre skojarzenia, oparte na otwartości i szczerości, chętnie wykorzystują szklane technologie.

 

 

Fot. 7, 8. Glass House w New Canaan 1949, Stany Zjednoczone [http://philipjohnsonglasshouse.org/]

 

W latach 70. spadła popularność szklanej architektury, związany ze wzrostem jej energochłonności. Jednak po przystosowaniu technologii, tego rodzaju architektura ponownie stała się klasyką w budynkach korporacyjnych i usługowych. Również w przypadku instytucji kultury, które chciały przyciągnąć widzów [4].

 

cdn.

inż. arch. Katarzyna Szmuryło

 

Bibliografia:
[1] Breńczyk M., Przezroczystość, Znak, Kraków 2007
[2] Christopher A., Język wzorców, GWP, Gdańsk 2008
[3] Gehl J., Życie między budynkami, RAM, Kraków 2009
[4] Jach A., Transparentność w architekturze, www.sztuka-architektury.pl
[5] Meller M., Siwiński P., Szkło budowlane, Politechnika Koszalińska, Koszalin 2002
[6] Polak A., Szkło i jego historia, PWN, Warszawa 1981
[7] Prochaska W., Połujan R., Szkło w budownictwie, Arkady, Warszawa 1967
[8] Rasmussen S. E., Odczuwanie architektury, Murator, Warszawa 1999
[9] www.oknonet.pl

 

Całość artykułu w wydaniu drukowanym i elektronicznym 

inne artykuły o podobnej tematyce patrz Serwisy Tematyczne

więcej informacj: Świat Szkła 9/2011

 

 

 

  • Logo - alu
  • Logo aw
  • Logo - fenzi
  • Logo - glass serwis
  • Logo - lisec
  • Logo - mc diam
  • Logo - polflam
  • Logo - saint gobain
  • Logo termo
  • Logo - swiss
  • Logo - guardian
  • Logo - forel
  • vitrintec wall solutions logo

Copyright © Świat Szkła - Wszelkie prawa zastrzeżone.