Nowy styl w sztuce, zapoczątkowany pod koniec XV wieku, jako że wykształcił się we Włoszech, zmierzał do odrodzenia sztuki antycznej poprzez odkrywanie jej reguł i naśladowanie form. I zgodnie z jej duchem artyści dążyli do piękna pojmowanego jako harmonia, jasność i przejrzystość.

Prostota i czystość nowej architektury wymusiła na witrażach odejście zarówno od koloru jak i figuratywności. Okno miało przede wszystkim doświetlać wnętrze, a w następnej kolejności dopiero zdobić. A więc witraż przesunięty został z funkcji dominanty w architekturze gotyckiej, do roli dodatku do budowli renesansowych.

Renesans preferował oświetlenie neutralne, równomiernie rozjaśniające wnętrze. Dlatego właśnie zmienił się radykalnie charakter przeszkleń. Zmieniła się też zasadniczo ich funkcja, bowiem po reformacji rozpoczął się na szeroką skalę rozwój witraży świeckich. Zaczęto coraz częściej szklić okna domów prywatnych, choć, oczywiście, jeszcze nie na masową skalę.

Sakralne witraże renesansowe zmieniały charakter powoli, ale nieuchronnie. Nadal przedstawiały sceny biblijne, ale coraz bardziej alegorycznie i abstrakcyjnie. Postaci miały zindywidualizowane rysy twarzy i właściwe anatomicznie figury, nosiły współczesne twórcom ubrania i przedstawione były bardziej realistycznie. Pojawiły się również sceny świeckie w kościołach. Tłem dla osób była nierzadko architektura przedstawiona w prawidłowej perspektywie.

Wspaniałym przykładem witraży wczesnego renesansu są okna z kościoła z Fairford of Parish w Gloucester, szczególnie okazałe przedstawienie Sądu Ostatecznego, które łączy gotycką jeszcze grę światła i koloru z nowymi tendencjami przedstawienia postaci.

Renesans nie tylko zmienił kierunek rozwoju architektury, a więc i witraży, ale również przyniósł nowe osiągnięcia technologiczne. Dążenie do przeniesienia idei malarstwa sztalugowego na techniki witrażownicze wspomogło wynalezienie i zastosowanie kolorowych emalii, szerokie upowszechnienie barwienia srebrem, oraz rozwój technologii powlekania szkła. Holendrzy wzbogacili malatury na szkle o doświadczenia malarstwa olejnego swojego regionu. Flamandzkie osiągnięcia wywarły ogromny wpływ również na witrażowni-ctwo angielskie. Przykładem mogą być okna kościoła św. Piotra Mancroft w Norwich.

Generalnie na północy Europy, we Francji, czy Belgii, gdzie tradycje witrażo-wnicze szczególnie mocno rozwinęły się w średniowieczu, renesans nie przyniósł wielkich zmian w sposobie traktowania przeszkleń. Wykorzystano w projektowaniu witraży osiągnięcia epoki, jakimi były przykładowo użycie perspektywy zbieżnej, czy wprowadzenie proporcji budowy ciała ludzkiego. Ale idea gotyckiego okna o mocnych, czystych kolorach przetrwała.

Średniowiecze w Hiszpanii upłynęło pod wpływami arabskimi, dlatego też renesans stał się dla budownictwa chrześcijańskiego złotym wiekiem. Najznamienitszym chyba przykładem sztuki witrażowej tego okresu są witraże autorstwa braci Arnao w katedrze w Sewilli.

Fot. 1. Witraż z Florencji (http://www.kfki.hu/~arthp/art/g/gaddi/taddeo)

Fot. 2. Okno z Gloucester (http://faculty.smu.edu/sshepher/fairford.htm)

Fot. 3. Madonna z Norwich (http://www.thejoyofshards.co.uk/mosaicsorguk/norwich/mancroft.shtml)
 

Pomimo, że witraże gotyckie dotarły do Włoch bardzo późno, to jednak rozkwitły gwałtownie w Odrodzeniu. Ze starcia stylów włoskiego i francuskiego wyszedł zwy cięsko Giuglielmo de Marcillat w witrażach w katedrze w Arezzo. Francuskie, gotyckie barwy podporządkowane są włoskim regułom perspektywy i proporcji postaci, całość wzbogacona o nowy sposób malowania kolorem.

Natomiast w innych częściach naszego kontynentu monumentalne witraże figuralne zaczęły być wypierane przez bezbarwne przeszklenia geometryczne. 

Pozbawione koloru siatki ołowiu uporządkowano w struktury geometryczne.

W Europie środkowej i południowej królowały przeszklenia gomółkowe. W Anglii i Niderlandach można było spotkać przede wszystkim przeszklenia romboidalne oraz późniejszy nieco "plaster miodu", składany z gomółek przycinanych do sześciokąta.

Przeszklenia budowli świeckich, zarówno prywatnych, jak i użyteczności publicznej, zdobiono medalionami portretowymi lub alegoriami dydaktycznymi w postaci małych witrażyków wplatanych w siatkę geometryczną. Przeważają malatury „en grisaille", choć można w nich odnaleźć również barwne akcenty.

Taka subtelna dekoracja w neutralnym otoczeniu nie odbiera światłu mocy ani czystości, oraz harmonizuje doskonale z renesansowym wystrojem wnętrza. Pomimo, a może właśnie dzięki tak znacznym ograniczeniom estetyki witraża w odrodzeniu rozpoczął się bujny rozwój heraldyki w tej technice. Herby wyodrębnione w medalionach, lub zawieszone bezpośrednio na siatce przeszklenia, pełniły funkcje reprezentacyjne i upamiętnia jące. Były między innymi wizytówkami fundatorów obiektów takich jak kościoły, kaplice, ratusze czy inne budynki publiczne.

Prócz tarczy herbowej z właściwą jej ornamentyką zawierały opisy zasług donatoów, ich nazwiska, pełnione funkcje czy tytuły.

Spotkać można było często herby cechów i miast. Herby patrycjuszy i szlachty występowały również w domach i posiadłościach prywatnych. Witraż przejął w architekturze poza funkcją oświetleniową, również informacyjną. Na przykład przedstawiał zegary słoneczne.

Fot. 4. Witraż z Sewilli (http://www.hodgman.org/travel/spain-2000)

Fot. 5. Witraż z katedry w Arezzo http://www.ariadne.org/studio/michelli/sgmarcillatframe.html)

Fot. 6. Scenka rodzajowa(http://www.ariadne.org/studio/michelli/sgswissframe.html)

Fot. 7. Herb (http://www.hermitagemuseum.org/html_En/03/hm3_3_2_1c.html) 

W historii witraży epoka baroku nie przynosi jakiejś radykalnej zmiany spojrzenia. Ta część sztuki i rzemiosła rozwija się niejako swoim torem wzbogacając, bądź przekształcając stopniowo wypracowane  w renesansie osiągnięcia.

Zmienia się natomiast funkcja okien w architekturze barokowej. Architekci rezygnują z równomiernego, płynnego oświetlenia wnętrza na rzecz specyficznych efektów teatralnych. Okna ukryte za gzymsami, pilastrami czy załomami murów, stają się niejako reflektorami wydobywającymi punktowo ze skomplikowanego architektonicznie wnętrza akcenty, służące kierowaniu uwagi ku miejscom najważniejszym. Aranżacja wnętrza takim oświetleniem jest bardzo celowa i przemyślana. Bezbarwne przeszklenia stwarzają idealne warunki do posługiwania się światłem w ten sposób. A zatem nadal przeważają w większości przeszklenia witrażowe, którymi nazywamy siatkowe układy geometryczne. Wciąż można spotkać romby, gomółki, a „plastry miodu" zostały szczególnie ulubione przez barok. Innymi typowymi wzorami okien były, na przykład, nazwane zwyczajowo „karpia łuska", "serca", czy "rycerski węzeł". Występowały również kompozycje oparte na okręgu lub gwieździe sześcioramiennej, a także stylizowane ornamenty floralne. We wszystkie rodzaje przeszkleń nadal wprawiane były "krążki okienne" herbowe lub podobne.

W tym czasie coraz większy wpływ na witrażowników wywierali malarze i graficy. Wspomniane herby i alegoryczne medaliony stały się popisowymi formami obrazów malowanych na szkle. Już w renesansie Albrecht Durer stworzył nową koncepcję okna i kompozycję niezależną od jego podziałów.

Wprowadził cielesne, zindywidualizowane postaci, plastyczny modelunek szat. Zarówno człowieka, jak i naturę przedstawiał w wiernie odtworzonej perspektywie, krajobrazami zastępując siatki geometryczne i wici roślinne. Witraże jego projektu nie przypominały już mozaik, stały się obrazami światła. Był prekursorem barokowej tendencji do coraz dokładniejszego dopracowania malarskiego witraży o coraz mniejszym formacie. Powstał w ten sposób witraż zwany gabinetowym. Nazywa się tak kameralne, bogate plastyczne arcydzieła, malowane wręcz kaligraficznie i subtelnie cieniowane, przeznaczone do oglądania z małej odległości. Prace te nie musiały już mieć bezpośredniego związku z architekturą, stały się raczej elementem wyposażenia wnętrza.

Duży wpływ na wyrwanie witraży z roli zdobnika architektury miało rozdzielenie funkcji projektowania witraży od ich wykonania. Malowane z coraz większym bogactwem kolorów i form przeszklenia zatracały stopniowo związek z murami. Emblematy przekształcały się stopniowo w nowe schematy i symbole niezależne od otoczenia.

Fot. 8. 9. Renesansowe zegary słoneczne (http://advanceassociates.com/Sundials/Stained_Glass/sundials_files)


Fot. 10. 11. Witraże siedemnastowieczne (http://advanceassociates.com/Sundials/Stained_Glass/sundials_files)


Fot. 12. Witraż Durera (http://www.bmcsc.org/librarypubs/images)

W połowie XVII wieku zaznaczyła się zmiana upodobań nawet we Francji, gdzie istniała silna tradycja stosowania barwnych bordiur w przeszkleniach. Stopniowo witraże malowane były jednotonowo, bez koloru. Wynalezienie szkła kryształowego dało możliwości szlifu, który w witrażownictwie pojawił się w formie grawerki. Stosowano to zdobienie głównie do urozmaicenia herbów i emblematów wzbogacając je dodatkowym rysunkiem światła.

Grawerowanie szkła ulubione zostało szczególnie przez rokoko. Podobnie fascynowały architektów rokoka lustra kryształowe, które były wówczas najbardziej spektakularnym wynalazkiem w dziedzinie szkła.

Współistnienie szkła i architektury osiągnęło nowy etap. Umieszczano całe ciągi zwierciadeł odbijających wysokie okna pałacowe, tworząc jakby wewnętrzne światło sal. Lustra ustawiano tak, że światło odbite, zwielokrotnione czy powielone zniekształcało przestrzeń pomieszczeń złudnie ją powiększając.

Niestety, tak wspaniałe osiągnięcie technologiczne, jakim była możliwość uzyskiwania dużych tafli szkła, zdecydowanie zaszkodziło sztuce witrażowej. Zmieniła się estetyka wnętrza. W XVIII wieku witrażownictwo istniało w zasadzie w formie szczątkowej. Witraże wyszły z mody i jako staroświeckie rozwiązania okien były często rozbierane i zastępowane nowszymi technologicznie przeszkleniami lub nawet wyłącznie okiennicami. Stopniowo wymierali artyści i rzemieślnicy posługujący się w mistrzowski sposób technikami witrażowymi i to, niestety, nie pozostawiając następców. Architektura skłoniła się ku nowym rozwiązaniom, upraszczającym i przyspieszającym szklenie otworów okiennych.

Dopiero secesja stworzyła odpowiednie warunki do wskrzeszenia tej wspaniałej sztuki, a stało się tak znowu dzięki nowej koncepcji estetyki w architekturze tego okresu.

Witraż wskrzeszenie swoje w XIX wieku zawdzięcza artystom. To oni, zafascynowani sztuką gotyku, spowodowali przywrócenie całego bogactwa form, technik i kolorów. Prawdziwy i naprawdę bujny rozkwit przeżyła sztuka witrażowa na przetomie XIX i XX wieku. Secesja wręcz lubowała się w witrażach, które były idealną odpowiedzią na ówczesne poczucie piękna.

Secesja zaznaczyła się bardzo silnie w architekturze, która stała się dynamiczna i rozkołysana. Jednoczyła w spójnym falistym ruchu budynek, pomieszczenia, meble, kraty, fontanny i okna.

Wróciła średniowieczna koncepcja wykorzystania przeszkleń jako kreatorów atmosfery i odrealnienia światła we wnętrzach. Silnie ukierunkowany rozwój budownictwa pociągnął za sobą spontaniczny i gwałtowny rozkwit witrażownictwa.

Przeszklenia wyszły również po raz pierwszy na taką skalę z ram okien w prze strzeń wnętrz jako wypełnienia drzwi, parawany, czy lampy. 

Artyści, którzy zainicjowali przywrócenie techniki witrażowej, zaprezentowali nowe spojrzenie na tradycyjną technikę, wykorzystując w sposób nieskrępowany wszystkie dostępne technologie. Spowodowali rozwój i wynalezienie nowych sposobów barwienia szkła w masie, walcowania i fakturowania szkła płaskiego, stworzenie szkieł opalowych. Wykorzystywali wszystkie znane sposoby malowania, trawienia szkła, grawerki i piaskowania, które było nową technologią Wszystko to spowodowało, że mogły powstać obrazy malowane światłem, zarówno dzieła o głębokich podtekstach emocjonalnych, jak i przypominające w swej strukturze płaskorzeźbę. Inspirowane sztuką japońską zamiłowanie secesji do płaskich plam o wyszukanych barwach, często okonturowanych, odkrycie i wykorzystanie kształtów negatywnych oraz pozbawienie obrazu iluzjonistycznej głębi spowodowało, że witraż stał się doskonałym środkiem wyrazu artystów tej epoki. 

Szczególnie chętnie przedstawiane były przez artystów piękne, idealne kobiety o łagodnych, ale realistycznych twarzach, odziane w lekkie, bogato drapowane szaty, umieszczone często w odrealnionej przestrzeni. Fascynowały twórców kobiety szczupłe, wiotkie, zwiewne, o długich, splątanych włosach stanowiących dodatkową dekorację, w pozach często tęsknych, tajemniczych, omdlewające lub uchwycone jakby w transie.

Fot. 13. Obraz malowany na szkle (http://www.faithcentral.net.nz/inclass/art/glass5.htm)

Fot. 14. Witraż Mehoffera     (http://www.geocities.com/picturesfrompoland2000ii/mehoffer.html)

Trzeba jednak zaznaczyć, że wszystkie postaci, zarówno te w świeckich witrażach jak i figury świętych oparte były na rzetelnych studiach rysunkowych czy malarskich, ich cielesność nie ulegała wątpliwości, a rysy twarzy nawet u świętych były współczesne autorom i naturalne, choć czasem lekko upiększone. Takie postaci spotykamy w projektach witraży autorstwa Józefa Mehoffera.  Na przełomie wieków zupełnie nowe prawa zdobył sobie pejzaż. Malatura tych witraży była niezmiernie bogata a zarazem delikatna, bardzo przestrzenna i plastyczna. Dzięki użyciu szkieł matowych i opalowych odcinają one widza od realności świata zewnętrznego. Swoją płynną ornamentyką uspokajały umysł i nakłaniały do kontemplacji sztuki. Stonowana, często monochromatyczna kolorystyka o odcie niach złota, szarej zieleni, srebrzystego błękitu czy bladych fioletów przydawała wnętrzom dyskretnego półmroku. Drobne, barwne detale błyskami świateł ożywiały delikatnie atmosferę kompozycji podkreślając wyciszenie całych obrazów przeznaczonych przede wszystkim do kameralnych wnętrz. Mistrzostwo w tym zakresie osiągnął Louis Comfort Tiffanny.

Inaczej nieco wyglądały w tamtym czasie witraże sakralne. Odznaczały się zazwyczaj głębokimi tonami kolorów, malarsko zestawionymi, często w bardzo dynamicznych układach wywołujących gwałtowne emocje. Światło tak bogate w barwy i kontrasty walorowe wprowadza niepokój, pewną nierealność i niesamowitość w przestrzeń świątyni. Witraże zostały pozbawione przymusu narracji i mogły znowu, jak w czasach świetności budować światłem drogę duszy ku nieśmiertelności. Polska poszczycić się może wspaniałymi witrażami zaprojektowanymi przez Stanisława Wyspiańskiego. W Stanach Zjednoczonych John La Farge projektował wspaniałe figuralne okna sakralne.

Generalnie można zauważyć rozwój kompozycji zmierzających do budowania nastroju we wnętrzu i uzupełniania architektury, która ponownie, jak w gotyku, wydaje się być w całości nierozerwalnie związana z przeszkleniem otworów konstrukcyjnych. Natomiast, inaczej niż w gotyku, witraż pojawił się nie tylko w oknie, ale zaczął wypełniać drzwi zewnętrzne, wewnętrzne, przepierzenia, oraz zaistniał samodzielnie pod postacią parawanu. Witraże w założeniu projektanta były nie tylko odrębnymi obrazami istniejącymi dla własnego piękna. Współgrały i współtworzyły wnętrze, przez formę plastyczną, barwę, nastrój jaki budowały we wnętrzach malując je światłem w sposób celowy i przemyślany. Również dekoratywność dzieł secesyjnych toruje drogę współczesnej sztuce bezprzedmiotowej.

Konstruktywizm, który nastąpił jako bezpośredni bunt na sztukę dekoracyjną zahamował częściowo rozwój witra-żownictwa, które ma na celu głównie upiększanie wnętrz architektonicznych. Jednak szybko artyści art deco przystosowali koncepcje i wykorzystali witraże w ramach nowej estetyki, a mistrzem niedoścignionym swojego czasu i wyprzedzającym epokę był Frank Lloyd Wright.

Pojawiły się rozwiązania parawitrażo-we, nowe funkcje i technologie. W XX wieku witraże rozwijały się wielokierunkowo łamiąc wszelkie istniejące tradycje i uprzedzenia. Sztuka szkła wznosząc się ponad konwencjonalne podziały technologiczne zaczęła łączyć osiągnięcia różnych dziedzin, tworząc oryginalne i nowatorskie dzieła ograniczone prawie wyłącznie wyobraźnią artystów.

Marta Sienkiewicz

Fot. 15. Pejzaż Tiffanny'ego (http://www.metmuseum.org/explore/Tiffany/11.htm)

Fot. 16. Witraż La Farge'a (http://www.ariadne.org/studio/michelli/sglafargeframe.html)

Fot. 17. Witraż z krakowskiego kościoła franciszkanów (http://artyzm.com/w/wyspianski/witraż.htm)

Fot. 18. Witraże Franka Lloyda Wrighta (http://www.angelfire.com/oh3/mfreeman/images)


więcej informacji: Świat Szkla 1/2005

 

  • Logo - alu
  • Logo aw
  • Logo - fenzi
  • Logo - glass serwis
  • Logo - lisec
  • Logo - mc diam
  • Logo - polflam
  • Logo - saint gobain
  • Logo termo
  • Logo - swiss
  • Logo - guardian
  • Logo - forel
  • vitrintec wall solutions logo

Copyright © Świat Szkła - Wszelkie prawa zastrzeżone.