Inspiracje nierzadko czerpane przez artystów z historii i natury, narzędzia, materiały oraz techniki wykorzystywane przez nich do tworzenia szklanych elementów wyposażenia wnętrz - wzbogacają je o ładunek emocjonalny oraz walory wizualne i użytkowe.

W erze szkła hutniczego artysta był jedynie autorem „kryształowego” projektu, reszta zaś – czyli proces wykonania stopu – należała już do specjalistów trudniących się przekształcaniem związków chemicznych w masę szklaną. Dziś ludzie sztuki wraz ze zdobyciem fachowej wiedzy na temat technik zgrzewania i stapiania szkła zyskali jednocześnie niezależność, która umożliwiła im już nie tylko projektowanie i aranżowanie, ale również realizację własnych, wyszukanych koncepcji.

Stąd coraz powszechniej w miejsce masowych wyrobów hutniczych stosuje się ręcznie wykonane, oryginalne, szklane dzieła utalentowanych twórców, które obok niepowtarzalnej urody, posiadają swoje jasno sprecyzowane, funkcjonalne zastosowania. To właśnie praktyczność tychże obiektów przyczyniła się do ich nieoczekiwanej „migracji” z galerii wystawowych do wnętrz mieszkalnych, ogrodów i budynków przestrzeni publicznej (fot. 1, 2).

Współczesne szklane realizacje, z uwagi na fakt, że wykonywane są na zamówienie konkretnego odbiorcy, cechuje niepowtarzalność i unikatowość. Klient otrzymuje wykonany z pasją, skomponowany z wnętrzem, potrzebami, gustem i możliwościami finansowymi, nieobojętny w przekazie obiekt. Wykonane „na gorąco” elementy – od podstawowych jak drzwi, okna, podłogi, ścianki działowe, meble, kabiny prysznicowe, do czysto dekoracyjnych: obrazów, lamp, naczyń i świeczników – częściej od tradycyjnych, monotonnych zdobień, przypominają dziś unikatową biżuterię dla wnętrza.

Nie ma szkła bez światła
Przezierność, blask, skrzenie i tajemniczość, to tylko niektóre z licznych walorów szkła. Nieodłącznym od szklanej tafli czynnikiem, który najskuteczniej eksponuje jej wizualne zalety, jest światło. Aby jednak spełniało ono swoją dynamizującą otoczenie funkcję, artysta musi zharmonizować barwę przedmiotu z wiązką świetlną tak, aby umiejętnie poprowadzony promień odbił się i rozproszył w zamierzonym przez autora punkcie. Dopiero wówczas szkło z tuzinkowego surowca przeobraża się w niekonwencjonalny kreator przestrzeni.

Fot. 5 i 6 oraz 7 pokazują, że zarówno sztuczna żarówka jak i naturalne światło odmiennie lecz równie skutecznie uwydatniają głębię koloru, fakturę i świeżość szklanego przedmiotu, niejako ofiarując mu „drugie życie”.

Walor wiązki świetlnej doskonale obrazują fot. 3 i 4 przedstawiające tę samą fusingową lampę, która po zapaleniu zyskuje zupełnie nowy, enigmatyczny charakter. Fale kinkietu wyrzeźbione w zespojonych taflach, a następnie posypane sproszkowaną farbą do szkła float oraz mieszanka szklanego granulatu zaaplikowana w szczeliny między wzorami, mimo że tworzą barwną, ciepłą, współgrającą ze światłem i charakterem tradycyjnych wnętrz kompozycję, świetnie odnajdą się również w nowoczesnej, „chłodnej” aranżacji.

Fot. 1. Ścianka ze szkła stapianego

Fot. 2. Marta Wojciechowska: stolik – szachy

Fot. 3. Milena Maxa Lampa kinkietowa barwiona miesznką granulatu do floatu. Dopiero po podświelteniu obiektu uwidacznia się ciepły charakter, głębia koloru, faktura i zatopnione we wnętrzu bąbelki

Fot. 4 Milena Maxa – zgaszona lampa kinkietowa

Choć szkło na ogół jest kojarzone z jasnymi, przejrzystymi pomieszczeniami, dzięki możliwości wpływania na jego fakturę, kolor, kształt, można zestawić je praktycznie z każdym stylem architektonicznym – od współczesnego, poprzez ludowy, na antykwarycznym kończąc. W zależności bowiem od pożądanego efektu, szklany obiekt może – przy użyciu mlecznych lub cienkich, przeziernych tafli – sprawiać wrażenie lekkiego jak piórko, bądź (w przypadku zastosowania ciemnego lub kolorowego szkła) imitować monumentalny, ciężki niczym ołów element wnętrza.

Zdolność tafli do odbijania refleksów i tworzenia załamań obrazu wykorzystano i zaakcentowano w szklanym panelu (tzw. „ścianie dla światła”), który powstał przy połączeniu dwóch technik: klejenia na zimno i zgrzewania na gorąco (fot. 8). Zespolenie pociętych pasków szkła i zgrzanie części w bryty, a następnie zaaplikowanie ich na podkład nośny ze szkła bezpiecznego klasy P4 (hartowanego z folią), umożliwiło otrzymanie skrzącej się powierzchni elementu.

Łączenie dwóch lub kilku tafli folią albo żywicą organiczną pozwala zwiększyć bezpieczeństwo szklanego przedmiotu, nie zmniejszając jednocześnie jego przezierności i atrakcyjności. Poddana urazowi, laminowana powierzchnia, zamiast rozsypać się na wiele ostrych, „kryształowych” odłamków, tworzy splot skupionych w jednym punkcie, promienistych pęknięć, co zmniejsza ryzyko zranienia odłamkami.

Zaaplikowanie z kolei barwnej, dekoracyjnej lub holograficznej folii między klejone tafle, czy też zatopienie w łączącej je żywicy elementów ozdobnych, obok właściwości kulo- czy ognioodpornych, zapewnia również ciekawe efekty wizualne, umożliwiając tym samym dopasowanie szkła „bezpiecznego” do rozmaitych stylów architektonicznych.

Zastosowane w szklanym panelu („ścianie dla światła”) czteromilimetrowe, barwione (grafitowe, brązowe i szare) tafle okienne typu float, w zależności od poziomu przezierności, dały efekt ograniczenia bądź całkowitej absorpcji wiązki światła, co dowiodło, że zarówno pojedyncze tafle jak i bezpieczne szkło warstwowe, równie skutecznie „filtrują” iluminację. Konstrukcję, z uwagi na dużą ilość szkła, osadzono w ramie z profili aluminiowych, między czterema, uzupełniającymi przestrzeń, kryształowymi lustrami, których rolę sprowadzono do stworzenia iluzji nieskończonej głębi obiektu.

Fot. 5. Art Glass Gdańsk – podświetlona od wewnątrz, stylowa płaskorzeźba przedstawiająca nagą kobietę

Fot. 7. Art Glass Gdańsk – masywny stolik wsparty na stalowych nogach i świecznik

Fot. 8. Robert Kuciński – jednomodułowa ściana o wymiarach 120x250 cm, wzmocniona szybą bezpieczną szlifowaną po krawędziach

Nietypowym zjawiskiem, uwidocznionym na centralnym ekranie panelu, jest zarys mobilnego obrazu, będący efektem interakcji światła i szkła. „Spektakl iluminacji” powstał w wyniku zastosowania w obiekcie projekcji multimedialnej, ruchomej grafiki oraz techniki LED. Diody LED instaluje się na przewodzących prąd foliach, laminowanych ze szkłem różnego gatunku. Prócz elementów stricte dekoracyjnych, elektroluminescencyjnym światłem można uatrakcyjnić też obiekty funkcjonalne, narażone na urazy mechaniczne, niedogodne warunki atmosferyczne czy wysoki poziom wilgotności.

Panel z opcją ruchomej grafiki sprawdzi się zarówno jako rodzaj lampy w zamkniętych, ciemnych pomieszczeniach, billboardu sztuki w przestrzeni użytkowej, czy też jako wypełnienie ścian, podłóg i sufitów w nowoczesnych wnętrzach przeszklonych budynków. Optymalne otoczenie dla realizacji to surowa, stalowa lub kamienna aranżacja wnętrza.

Fot. 9. Robert Kuciński - szklany obraz cyfrowy

Fot. 10. Art Glass Gdańsk: lampa parasol. Przedmiot wykonano w skali 1x1 na zamówienie do jednej z londyjskich restauracji

Fot. 11. Art Glass Gdańsk: lampa z kwiatowym motywem

Podobny do panelu obiekt, również eksponujący walory szkła za pomocą światła (oraz zamkniętych między taflami monitorów LCD) to szklany obraz cyfrowy, który w przeciwieństwie do swojego poprzednika jest elementem wyłącznie wystawowym, dekoracyjnym (fot. 9). Pocięte w pasy i zespojone w piecu tafle szkła o falistej fakturze spowodowały, że powierzchnia elementu przeobraziła się w luksfer, potęgujący efekty załamania i deformacji światła.

Tego typu kafle, o ile są prawidłowo odprężone, nie wymagają już dodatkowego wzmacniania. Jednak w przypadku gdy wmontowany w aluminiową ramę, multimedialny kaseton, pokryty stopionymi taflami aplikujemy w podłodze lub podwieszeniu, należy dodatkowo podeprzeć go szybą bezpieczną P4. Całość, najlepiej komponuje się z wnętrzem nowoczesnego klubu muzycznego albo np. makrobiotycznej restauracji.

W innej pracy, będącej jednocześnie lampą i rzeźbą, umiejscowionej w jednym z londyńskich lokali, główną funkcją światła jest wydobycie z obiektu głębi koloru (fot. 10). Formę pod przedmiot wykonano wzorując się na parasolu o standardowych wymiarach. Zastosowano barwione szkliwem tafle borowo-krzemianowe, a w przypadku szkieletu rzeźby – stal nierdzewną. Szkło topiono za pomocą palnika szerokopłomieniowego.

W uwidocznionej na fot. 2 realizacji, w celu wyeliminowania refleksów mogących częściowo zniekształcić lub całkowicie zatrzeć główną ilustrację, wiązki światła zamknięto w trzech, wygiętych na zewnątrz, szklanych łukach. Zabieg podświetlenia „korytarzy” od spodu jeszcze intensywniej uwydatnił barwy i urozmaiconą fakturę szkła. Wypukły, roślinny motyw uzyskano stapiając borowo-krzemianowe tafle w ceramicznej formie (fot. 11).

(c.d.n.)

Magdalena Prokop-Duchnowska

Całość artykułu w wydaniu drukowanym i elektronicznym

inne artykuły o podobnej tematyce patrz Serwisy Tematyczne

więcej informacj: Świat Szkła 10/2010

  • Logo - alu
  • Logo aw
  • Logo - fenzi
  • Logo - glass serwis
  • Logo - lisec
  • Logo - mc diam
  • Logo - polflam
  • Logo - saint gobain
  • Logo termo
  • Logo - swiss
  • Logo - guardian
  • Logo - forel
  • vitrintec wall solutions logo

Copyright © Świat Szkła - Wszelkie prawa zastrzeżone.