W czasach, gdy niemal w każdej branży firmy rezygnują z produkcji „na magazyn”, także przedsiębiorstwa oferujące im usługi obróbki szkła muszą być gotowe na realizację krótkich zamówień „na zaraz” i „pod klienta”. Firma MIREX ze Słupska zdecydowała się na zakup dwóch maszyn CNC i stołu do cięcia, które pozwolą sprostać tym wyzwaniom.
MIREX powiększył swój nowoczesny park maszynowy o trzy maszyny firmy INTERMAC: dwie obrabiarki CNC Master 30 i Master 23 oraz stół do cięcia szkła Genius RS-A. Doradztwo, dobór konfiguracji oraz instalację i przeszkolenie pracowników przeprowadziła firma MEKANIKA, generalny przedstawiciel INTERMAC w Polsce.
Najmniejszy błąd to wysokie koszty
Zakładów usługowych oferujących obróbkę szkła w Polsce jest wiele, a globalizacja sprawia, że firmy poszukujące podwykonawców o takim profilu mogą wybierać spośród ofert w całej Polsce. Czas dostaw skrócił się dzięki usługom kurierskim. Ale Bogdan Siemaszko w tej zmieniającej się sytuacji rynkowej zamiast narzekać na silną konkurencję znalazł swój sposób na sukces.
– Jednym z naszym atutów jest własny transport – mówi. – Dzięki temu dostarczamy klientowi zamówienie zawsze na czas i mamy pełną kontrolę nad bezpieczeństwem tej dostawy, co różnie bywa w przypadku usług kurierskich. Unikamy też pomyłek przy kompletowaniu czy wydawaniu towaru, co może się przytrafić zewnętrznemu przewoźnikowi.
Przekłada się to również na czas i koszt realizacji, bo każda pomyłka to strata kilku dni dla obu stron. Kolejnym atutem firmy MIREX wobec konkurentów, ma być jakość i dokładność.
- Nie mówimy o dokładności widocznej gołym okiem, ale dokładności co do milimetra, której wymagają klienci np. z branży budowlanej, nawet w przypadku arkuszy o wymiarach metra na metr – wyjaśnia Bogdan Siemaszko. – Dlatego zdecydowaliśmy się na zakup bardzo precyzyjnego, sterowanego numerycznie stołu do rozkroju szkła Genius RS-A oraz dwóch centrów obróbczych Master o bardzo szerokich możliwościach.
Odpowiedź na fantazje architektów
Branża budowlana to jeden z głównych odbiorców produktów firmy MIREX.
– Można powiedzieć, że mamy „pełen” asortyment jeśli chodzi o szkło: zwykłe, laminaty, diamanty, anitsole oraz satyny. Tworzymy z nich elementy pod zamówienie dla budownictwa zewnętrznego, tj. daszki i balustrady, ale również i do wnętrz budynków, zgodnie z projektem architektów: na przykład szklane przepierzenia, lustra i okładziny ścienne.
Jak przyznaje współwłaściciel firmy MIREX, fantazja architektów i wymagania jakościowe inwestorów są coraz wyższe, tak samo, jak i oczekiwania co do czasu realizacji i dostawy zamówienia. Dlatego konieczne było wdrożenie w firmie rozwiązań informatycznych, które we współpracy z maszynami potrafią szybko zrealizować nawet najbardziej skomplikowane cięcia, nawiercenia i frezowania.
- Jeśli wymiar formatki różniłby się o milimetr, czy dwa, to byłby on zwrócony do nas w ramach reklamacji i wtedy już nic z tego nie zrobimy. Szczególnie w przypadku szkła hartowanego na takim zamówieniu nie zarabiamy – opowiada Bogdan Siemaszko. – Dlatego zakup precyzyjnego stołu i centrów obróbczych nie jest wydatkiem, lecz inwestycją, która powinna szybko się zwrócić i zapracować na zaufanie klientów.
Stół INTERMAC Genius RS-A posiada trzy osie kontrolowane numerycznie, do rozkroju prostoliniowego i profilowanego, zapewniając bardzo wysoką dokładność cięcia, zwłaszcza przekątnych. Maszyna posiada automatyczną regulację nacisku oraz – dzięki zaworowi proporcjonalnemu – automatyczną regulację nadciśnienia na początku i na końcu cięcia.
Za jakość obróbki odpowiada też bardzo dobrze przemyślana budowa maszyny, szczególnie jej stołu roboczego pokrytego specjalną okładziną o niskim współczynniku tarcia z otworami wentylacyjnym i wentylacją mechaniczną. Taka konstrukcja zapewnia łatwe i bezpieczne przesuwanie tafli szkła bez ryzyka mikrozarysowań zdarzających się na innych stołach. Na obwodzie stołu Genius znajdują się fotokomórki zabezpieczającego zarówno obrabiany produkt, jak i operatora podczas obsługi maszyny. Załadunek, jak i rozładunek tafli szkła odbywa się automatycznie, za pomocą ruchomych ramion. Przy załadunku następuje automatyczne pozycjonowanie tafli.
– Do tej pory rozkrój szkła wykonywaliśmy ręcznie i obecnie różnica w zakresie jakości, jak i szybkości cięcia jest ogromna – mówi Bogdan Siemaszko.
Wspomniane już pomysły architektów często wymagają skomplikowanego wycinania i frezowania, dlatego firma MIREX zdecydowała się także na zakup dwóch centrów obróbczych INTERMAC. Są to modele Master 23 oraz 30.
– Dzięki tym maszynom możemy rozwijać się w kierunku produkcji różnego rodzaju konstrukcji szklanych, np. drzwi i kabin prysznicowych, których rynek intensywnie się rozwija – wyjaśnia współwłaściciel firmy MIREX. – Zamówień w tej branży jest tak dużo, że od razu zdecydowaliśmy się na zakup dwóch bardzo wydajnych maszyn.
To, co dla Bogdana Siemaszko było głównym atutem serii Master – ich wysoka precyzja – ma swoje uzasadnienie nie tylko w cyfrowej jakości realizowanej przez sterowane komputerowo osie, lecz także w odpowiedniej konstrukcji maszyny, na co warto zwrócić uwagę porównując oferty centrów obróbczych różnych marek.
Maszyny Master skonstruowane zostały na specjalnie usztywnionej ramie, na której zamontowano aluminiowy stół roboczy. Gwarantuje to maksymalną płaskość przestrzeni roboczej i jej stabilność, redukującą najmniejsze drgania. Jest to niezbędny warunek, aby proces obróbki szkła dał perfekcyjny rezultat.
(...)
Całość artykułu w wydaniu drukowanym i elektronicznym
Inne artykuły o podobnej tematyce patrz Serwisy Tematyczne
Więcej informacji: Świat Szkła 11/2016