ImageWg ekspertów z Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości (KBiN), wysokość finansowania należy również rozpatrzyć poprzez znaczącą dynamikę wzrostu cen nieruchomości oraz kosztów w budownictwie, która była znacząca w ciągu roku 2007 i na przełomie 2007 - 2008. Koszty wybudowania oraz zakupu mieszkań – podstawowego dobra społecznego niezbędnego dla rozwoju tego społeczeństwa wzrosły nie współmiernie zarówno do inflacji, wzrostu PKB czy nawet wynagrodzeń – wzrost średniej ceny mkw. powierzchni użytkowej w budynku wielorodzinnym w ciągu 2007 roku wyniósł ok. 20%. Niestety nie można liczyć na obniżenie wartości mieszkań w skali tak dużej aby ceny były bardziej akceptowalne.

Równocześnie, wg opinii ekspertów - rozważając nakłady budżetu, należy wziąć pod uwagę czynnik bankowe:

 - Przede wszystkim ograniczenie przez same banki dostępności do kredytów np. zwiększenie marż, obniżenie progu finansowania zakupu czy też budowy nieruchomości – informuje Marcin Piotrowski, wiceprezes Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości – Poza tym,  ograniczenie dostępności do kredytów poprzez nadzór finansowy, zobowiązania liczenia zdolności dla franka szwajcarskiego jak dla złotówek oraz najnowszy pomysł Komisji Nadzoru Finansowego, tzn. ograniczenie finansowania kredytów do maksymalnie połowy dochodów kredytobiorcy. To uderzy w osoby o najniższych czy też przeciętnych dochodach a do tych kierowane są narzędzia rządu w postaci dofinansowania kredytu z Funduszu Dopłat – dodaje Piotrowski.

Konfederacja Budownictwa i Nieruchomości zwraca uwagę, że skutek ograniczonych i stale zmniejszających się nakładów budżetowych i braku polityki mieszkaniowej jest taki, że ciągle brakuje w Polsce ok. 1,5 miliona mieszkań i we wszystkich wskaźnikach dotyczących mieszkalnictwa jesteśmy na końcu europejskich statystyk. Dystans ten nadal się powiększa i będzie się powiększał.

Obecny wzrost ilości oddawanych mieszkań jest zasługą dobrej koniunktury gospodarczej oraz wysokiej aktywności inwestycyjnej deweloperów a nie rządowej polityki mieszkaniowej. Wg dostępnych statystyk, przyrost dotyczy prawie wyłącznie mieszkań budowanych przez deweloperów dla „bogatych” i do tego w sześciu największych miastach. W pozostałej części kraju sytuacja od lat nie ulega zmianie. Według badań NIK, poza dużymi miastami jest z roku na rok nawet gorzej, bo gminne zasoby mieszkaniowe (mieszkania komunalne i socjalne) zmniejszają się.

Eksperci Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości stwierdzają, że zwiększanie wysokości budżetu i przeznaczenie środków na refundację premii gwarancyjnych oraz wykup odsetek przez fundusz dopłat w żadnym razie nie są narzędziami na kreowanie wzrostu polskiego budownictwa mieszkaniowego ani też zwiększania jego zasobów.
- Rządowy projekt budżetu na 2009 rok, w zakresie budownictwa mieszkalnego to kreowanie obrotu na rynku wtórnym i niwelacja ciężarów tego rynku – twierdzi Jarosław Skoczeń z firmy Emmerson, pośredniczącej w handlu nieruchomościami - Rynek pierwotny i jego wzrost jest pozostawiony inwestorom - dodaje.

Ekspertów z KBiN niepokoi fakt, że obecny rząd pojęcie „energooszczędność w budownictwie” traktuje jako zło konieczne. Nowa ustawa, zastępująca ustawę o termomodernizacji, która zwiększa zakres dofinansowania o remonty oraz kompensację nie otrzymuje znaczącego wsparcia rządu.  To jest ok. 210 mln zł.

- Oczywiście można stwierdzić, iż zostanie on zasilony kwotą z tego roku bowiem zostało jeszcze 200 mln zł z 270 mln zł - informuje prezes Michał Staszewski z Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości -  Tak, zgadza się, tylko że zostały jeszcze trzy miesiące, więc może będzie jeszcze mniej. Należy również stwierdzić, dlaczego zostało aż tyle niewykorzystanych środków na termomodernizację. Czyżby inwestorzy nie mieli pieniędzy na rozpoczęcie kolejnych termomodernizacji? – pyta Staszewski.

Środowisko związane z termomodernizacją stwierdza, iż czytelne, negatywne komunikaty ze strony Ministerstwa o rychłym zamknięciu Funduszu Termomodernizacyjnego miały zdecydowanie negatywny wpływ na dynamikę wykorzystania tych środków.

- Najpierw się straszy a teraz ubolewa, że są niewykorzystane środki – stwierdza Michał Staszewki. 

Kolejnym argumentem podnoszonym przez środowisko skupione wokoło KBiN jest stale zmniejszająca się ilość środków na TBS-y, które zgodnie z obowiązującym prawem muszę być budowane, jako znacząco lepsze pod względem efektywności energetycznej.

Eksperci przypominają, że wpływ na budowanie narzędzi poprawiających efektywność energetyczną w budownictwie mają i mniejsze środki przeznaczane na TBS-y oraz zwiększanie poziomu dopłat do refundacji premii gwarancyjnych i wykupu odsetek.

Piotr Rogalski www.kbin.org.pl  

 

  • Logo - alu
  • Logo aw
  • Logo - fenzi
  • Logo - glass serwis
  • Logo - lisec
  • Logo - mc diam
  • Logo - polflam
  • Logo - saint gobain
  • Logo termo
  • Logo - swiss
  • Logo - guardian
  • Logo - forel
  • vitrintec wall solutions logo

Copyright © Świat Szkła - Wszelkie prawa zastrzeżone.