Jesienne prace na wysokości wokół domu. Z jakiej drabiny korzystać podczas sprawdzania kondycji dachu i czyszczenia systemu rynnowego? |
Data dodania: 09.11.18 |
O tym, że klimat w Polsce ulega zmianom nie trzeba nikogo przekonywać. Coraz częściej mamy do czynienia z letnimi gradobiciami oraz niezwykle silnymi jesiennymi wichurami. Zjawiska te, nie dość, że nieprzyjemne dla człowieka, mogą niekorzystnie wpływać na kondycję naszego domu. Przed zimą warto więc sprawdzić stan poszycia dachowego oraz systemu rynnowego, by skutecznie chroniły nas przed skutkami obfitych opadów śniegu. Jak zrobić to bezpiecznie?
Jeśli jest to dach płaski, najlepsza okaże się prosta drabina przystawna (zdj. 1), którą z łatwością oprzemy o ścianę. Dobrze jest wyposażyć ją w belkę wejścia, a jeśli wymaga tego grząskie podłoże – także w szpice mocowane do podłużnic. W zupełności wystarczy ona także w przypadku dachu skośnego o niewielkim nachyleniu. Jeśli mamy natomiast do czynienia ze znacznie większymi spadkami warto zaopatrzyć się również w specjalną drabinę dachową, która umożliwi bezpieczne poruszanie się po pochyłej płaszczyźnie – radzi Marek Banach, ekspert firmy KRAUSE, specjalizującej się w produkcji różnych typów drabin. Model dachowy cechują ergonomiczne wygięte szczeble oraz możliwość współpracy z pałąkiem łączącym do kalenicy, dzięki któremu drabinę zamocujemy na dachu bez konieczności użycia jakichkolwiek dodatkowych narzędzi.
Nawet niewielkie ubytki zarówno w poszyciu, jak i na łączeniach mogą skutkować przenikaniem wody i prowadzić do zawilgocenia, a w konsekwencji do rozwoju grzybów i pleśni na strychu lub poddaszu. Ewentualne prace najlepiej zlecić wyspecjalizowanej ekipie dekarskiej, bo konsekwencje nieprawidłowo wykonanej naprawy mogą nas w dłuższej perspektywie dużo kosztować.
Możemy zdecydować się na drabinę przystawną dwuelementową, np. model Fabilo (zdj. 3), który zapewni szybkie dostosowanie wysokości do aktualnych wymagań (co szczebel) i dużą wysokość roboczą. A jeśli nie jesteśmy w stanie oprzeć jej swobodnie o fasadę budynku, wykorzystajmy uchwyt dystansowy (zdj. 4) – wsporniki teleskopowe mogą wysuwać się nawet do 60 cm. Możemy postawić także na drabinę przegubową TeleMatic (zdj. 5) – sprawdzi się nie tylko jako model przystawny, ale także jako pomost roboczy lub w położeniu wolnostojącym. Wówczas, z pewnością docenimy możliwości ustawienia drabiny na schodach – podpowiada Marek Banach.
|