Gdzie zainstalowano pierwszą Vertmax One? Krótko po ubiegłorocznej światowej premierze najnowszej propozycji INTERMAC pionowa obrabiarka trafiła do poznańskiej firmy FEMA-GLASS. Właściciel za każdym razem obiecuje sobie, że to ostatnia maszyna, którą kupuje, by dzierżyć palmę pierwszeństwa w szeroko rozumianej obróbce szkła. A tymczasem to już siódme urządzenie dostarczone w ramach długoletniej współpracy z MEKANIKĄ. I już wiemy, że na tym nie koniec.

 

 2021 05 30 1

Fot. 1. Vertmax One to niewątpliwie korzystna optymalizacja kosztów produkcji, ograniczenie czasu wykonania zadania do minimum i to bez najmniejszego kompromisu w zakresie jakości

 

 

Dlaczego i tym razem modernizację parku maszynowego powierzono sprawdzonemu kontrahentowi?

Odpowiedź nasuwa się sama. Otóż MEKANIKA to firma o ugruntowanej pozycji wśród dostawców maszyn dla branży szklarskiej w Polsce. Zastanawiać może, dlaczego wybór padł na najbardziej kompaktowy model centrum obróbczego. Seria Vertmax od INTERMAC to przecież trzy duże modele: 2.2, 2.6 i 3.3.

 

2021 05 30 2

Fot. 2. Kompaktowa maszyna obrobi szkło o grubości od 4 do 15 mm, a także nieduże formatki o wymiarach 300x200 mm oraz 300x150 mm

 

 

Największy model maszyny CNC może obrabiać arkusze niemal dwukrotnie większe, skoro oś X ma zasięg aż 6 metrów. – Z firmą MEKANIKA współpracujemy już wiele lat, więc wybór był prosty. Zaufanie, jakim się darzymy, doradztwo, fachowość, terminowość, a przede wszystkim serwis był dla mnie kluczowy w wyborze Vertmax One – opowiada Dawid Krzyżaniak, właściciel firmy FEMA-GLASS z Poznania.

 

– Oczywiście istniało ryzyko związane z tym, że jest to zupełnie nowa maszyna i może mieć „choroby wieku dziecięcego”, jednak analiza obecnych modeli dostępnych na rynku oraz rozmowa z konstruktorami maszyny Vertmax One, przekonała mnie, że nie ma takich obaw.

 

Powiem więcej – potwierdziły się opinie techników, którzy montowali w naszej firmie Vertmax One, że wszelkie czynności serwisowe i bieżąca obsługa techniczna urządzenia będą o wiele szybsze i łatwiejsze. Obecnie jesteśmy w trakcie testowania możliwości maszyny i bardzo satysfakcjonuje nas niezwykle precyzyjna powtarzalność obróbki serii formatek szkła.

 

Tu wyjaśnijmy, że kompaktowy model z serii Vertmax może obrabiać arkusze szkła o wymiarach do 2500 x 1500 mm, ale dzięki możliwości doposażenia maszyny we wlotowy przenośnik rolkowy, szkło może być o pół metra dłuższe.

 

2021 05 30 3

Fot. 3. Nowe sterowanie numeryczne to m.in. automatyczna kontrola trwałości narzędzia i niezależne zarządzanie głowicami

 

 

Dzięki takiej opcji całkowicie automatyzujemy proces ładowania szkła. Co więcej, Vertmax One pracuje z myjką w jednej linii produkcyjnej. To znacznie przyspiesza cały proces produkcyjny – zaangażowanie operatora w momencie załadowania szkła praktycznie się kończy. Krótko potem nie pozostaje nic innego, jak oznajmić klientowi, że produkt finalny jest gotowy do odbioru. I właśnie na tak skompletowaną propozycję zdecydował się właściciel poznańskiej firmy.

 

W tym miejscu trzeba zaznaczyć, iż od początku swojej działalności FEMA-GLASS stale współpracuje z ponad 700 klientami. Zaopatruje szklarzy, stolarzy, meblarzy.


Zajmuje się sprzedażą hurtową tafli szkła i luster oraz szeroko rozumianą obróbką, tj. cięciem na wymiar, szlifowaniem i polerowaniem krawędzi, otworowaniem, obróbką CNC. W bogatym asortymencie realizacji znajdziemy takie propozycje produktowe, jak np. szkło Colorimo. Jest ono z powodzeniem stosowane w przemyśle meblowym – wykorzystuje się je jako fronty szafek i witryn, blaty szklane, a także w drzwiach szaf przesuwnych. Znakomicie sprawdza się również jako okładzina ścienna.

 

– Wykonując indywidualne zamówienia na szkło hartowane czy laminowane, znacząco podnieśliśmy precyzję oraz jakość naszych wyrobów gotowych. Wzbogacenie parku maszynowego o obrabiarkę skompletowaną przez MEKANIKĘ znacznie przyspieszyło nasze możliwości produkcyjne. Jej kompatybilność z całą pewnością zmniejszyła zużycie energii, a przede wszystkim ilość osób zaangażowanych w cykl produkcji – kontynuuje Dawid Krzyżaniak. Nasz rozmówca dodaje też, jak duże zasługi zawdzięcza oczyszczalni wody chłodzącej w obiegu zamkniętym, co pozwoliła zmniejszyć zużycie narzędzi obróbczych, a też np. ograniczyć pracochłonność czyszczenia zbiorników ze ścieru poprodukcyjnego.

 


Jakościowa zmiana warty
Wiercenie otworów, nawiercanie i frezowanie, szlifowanie i polerowanie szkła – przed zakupem Vertmax One poszczególne procesy trwały o wiele dłużej. Wynikało to z konieczności przenoszenia szkła na rożne stanowiska pracy. Łatwo sobie wyobrazić pracochłonność prac, skoro za każdym razem materiał transportowano ze szlifowania na otworowanie, z otworowania na myjkę itd. A teraz? Szkło, które ma być obrabiane w maszynie, jest łatwo identyfikowane, począwszy od uprzednio obrobionego rysunku lub określenia jego wymiarów.

 

I nie może być inaczej, skoro INTERMAC bardzo chwali funkcjonalność autorskiego oprogramowania aktywowanego z 23-calowego pulpitu dotykowego. A zwłaszcza funkcję prostego „przeciągania i upuszczania” elementów. Poza tym program w szybki i łatwy sposób może modyfikować parametry obróbki, nanosząc na owe ikony dodatkowe „zlecenia”, takie jak np. wycięcia na elementy okuć. Elementy te mogą być łatwo dodane i spersonalizowane przez operatora.

 

– Interface jest bardzo intuicyjny i łatwy do nauczenia, co pozwala na przyspieszenie szkolenia pracowników. W tym modelu znacznie uproszczono dodawanie narzędzi pod zadaną obróbkę i ten walor potwierdzą na pewno kolejni nabywcy najnowszej propozycji włoskiego producenta maszyn – słyszymy od Piotra Mędrygała z firmy MEKANIKA.

 


Od światowej premiery Vertmax One
Propozycja Włochów uchodzi za szczytowe rozwiązanie wśród pionowych obrabiarek. Konstruktorzy zadbali, by maksymalnie oddalić degradację pomniejszych składowych.

 

Na przykład, łożyskowanie prowadnic zrealizowano na poddanym oksydacji napędzie zębatkowym, a dodatkowo ruch w osi X zintegrowano z konstrukcją chronioną przed dostępem wody i opiłków za pomocą uszczelnień labiryntowych i mieszkowych. Zarówno przednią, jak i tylną głowicę wyposażono w elektrowrzeciona HSD – firmy należącej do grupy BIESSE. Wrzeciono to ma opatentowany dystrybutor DPC, który zapobiega wyciekowi wody pomiędzy częścią obracającą się a częścią nieruchomą (statorem wrzeciona). Wszystko obywa się bez kontaktu ślizgowego!

 

Zaletą takiego rozwiązania jest brak zużycia elementów i możliwość zwiększenia ilości wody przepływającej przez wrzeciono. Znacząco poprawia to działanie układu chłodzenia każdego narzędzia, które jest z pobierane magazynku zaprojektowanego dla 20 komponentów – równo podzielonego pomiędzy głowicę przednią (10 narzędzi) i tylną (10 narzędzi).

 

Na uwagę zasługuje też monolityczna konstrukcja maszyny. Stalowa rama, do której przymocowane są stalowe belki wsporników centralnej głowicy – to rozwiązanie jest nowością na rynku i sprawia, że Vertmax One jest maszyną typu „PLUG&PLAY”. A to oznacza, że tak jak łatwo i szybko ją zamontować, tak za każdym razem gwarantuje najwyższy poziom sztywności. I raz na zawsze można zapomnieć o ryzyku jakichkolwiek wibracji w trakcie operacji obróbczych, zarówno przy małych, jak i dużych arkuszach szkła. 


Fot. FEMA-GLASS

 

2021 05 30 4

 

Masz pytanie dotyczące artykułu, napisz:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

 2021 05 30 5

 

Całość artykułu w wydaniu drukowanym i elektronicznym 

Inne artykuły o podobnej tematyce patrz Serwisy Tematyczne 
Więcej informacji:  Świat Szkła 5/2021  

  • Logo - alu
  • Logo aw
  • Logo - fenzi
  • Logo - glass serwis
  • Logo - lisec
  • Logo - mc diam
  • Logo - polflam
  • Logo - saint gobain
  • Logo termo
  • Logo - swiss
  • Logo - guardian
  • Logo - forel
  • vitrintec wall solutions logo

Copyright © Świat Szkła - Wszelkie prawa zastrzeżone.