Firma Layher we współpracy z Instytutem Badawczym Dróg i Mostów skonstruowała innowacyjną pochylnię. Zastosowanie jej ma na celu zwiększenie dostępności obiektów budowlanych dla osób z niepełnosprawnością ruchową. Autorzy konstrukcji zaprosili niepełnosprawnych do wzięcia udziału w testach zaproponowanych rozwiązań.
Badania Głównego Urzędu Statystycznego z 2009 roku „Stan zdrowia ludności Polski” dowodzą, że co siódmy Polak to osoba niepełnosprawna. Część z nich podczas samodzielnego poruszania się w przestrzeni miejskiej musi niejednokrotnie pokonywać liczne przeszkody. Niektóre z zaproponowanych dotychczas rozwiązań, mających ułatwić życie osób niepełnosprawnych, okazują się czasem zawodne. Jedne z nich to zastosowanie urządzeń dźwigowych, które ulegają częstym awariom technicznym, uniemożliwiając tym osobom dotarcie do wyznaczonego celu.
Jestem osobą niepełnosprawną, poruszam się na wózku inwalidzkim. Podczas podróży do pracy, nie mogę polegać na urządzeniach, które są zawodne. Mówię tutaj przede wszystkim o dźwigniach. Konieczne jest, aby spełniały one swoją funkcję i za każdym razem pozwoliły mi dotrzeć do wyznaczonego celu. Dla osób niepełnosprawnych każda pochylnia, która może zastąpić bądź uzupełnić urządzenie dźwigowe, jest na wagę złota. – mówi Krzysztof Kaperczak z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie.
Urządzenia dźwigowe nie zawsze mogą być zastąpione czy uzupełnione o standardową pochylnię dla niepełnosprawnych. Wynika to z niewystarczającej przestrzeni potrzebnej do jej rozstawienia. Firma Layher wraz z Instytutem Badawczym Dróg i Mostów postanowiły stworzyć konstrukcję, która ustawiona pod większym kątem nachylenia pozwoli rozwiązać ten problem. Autorzy pomysłu sprawdzają, jak osoby z niepełnosprawnością oceniają ich propozycje. Na terenie Instytutu odbywają się testy innowacyjnej pochylni, która została skonstruowana z rusztowań firmy Layher.
Obecnie testujemy, czy większy kąt nachylenia pochylni będzie do zaakceptowania przez osoby niepełnosprawne. Zależy nam na opinii samych zainteresowanych, ponieważ tylko takie informacje pozwolą na praktyczne zastosowanie proponowanej przez nas konstrukcji. Dodatkowym udogodnieniem jest zamontowanie pojedynczej, cieńszej poręczy na wysokości 80 cm. Przy standardowych pochylniach montuje się zwykle poręcz podwójną na wysokościach 75 cm i 90 cm. – mówi Grzegorz Dziewulski, Prezes Layher Sp. z o.o.
Do wzięcia udziału w badaniach zostały zaproszone osoby, które na co dzień poruszają się na wózkach. Pochylnia stanowi dla nich pomoc w przemieszczaniu się w przestrzeni miejskiej bez względu na stopień niepełnosprawności, warunki pogodowe czy ilość pomocnych osób znajdujących się w pobliżu.
Podczas testów osoby niepełnosprawne podkreślały wagę poręczy przy pochylniach. Dla niektórych z nich większy kąt nachylenia podjazdu czy niekorzystane warunki pogodowe stanowią dodatkową przeszkodę. W takich sytuacjach możliwość dodatkowego wsparcia na elemencie konstrukcji jest nieoceniona. Nie zawsze jednak wysokość oraz miejsce zamontowania poręczy pozwala na skorzystanie z takich rozwiązań.
Przy większym kącie nachylenia czy w sytuacjach, gdy na pochylni znajdują się pozostałości śniegu, poręcz wydaje się być niezastąpiona. Znacznie łatwiej poruszać się chwytając ją nawet z jednej strony. Niebezpieczeństwo pojawia się w sytuacji, gdy nasza ręka zablokuje się pomiędzy jedną a drugą rurką. Jest to zupełnie niemożliwe przy montażu pojedynczej poręczy. Dodatkowo jej mniejsza średnica daje pewność chwytu. – ocenia Eugeniusz Błaszczak, uczestnik testów.
Instytut Badawczy Dróg i Mostów zachęca wszystkich niepełnosprawnych jeżdżących na wózkach do wzięcia udziału w testach pochylni. W celu zgłoszenia się do badania należy skontaktować się z Krzysztofem Kaperczakiem z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów pod adresem: