Metody zdobienia szkła można podzielić na dwie grupy:zdobienie na gorąco i na zimno. Techniki na gorąco wyróżniają się tym, że dekoracje spajają się z podobraziem w procesie topienia, natomiast w technikach na zimno szklane przedmioty po udekorowaniu nie są poddawane działaniu wysokich temperatur, aby utrwalić dekoracje.
Techniki „na gorąco”
Witraże
Najpopularniejszym sposobem dekoracji szkła na gorąco jest witrażownictwo. Nierozerwalnie jego rozwój wiąże się z wielkimi katedrami średniowiecza – największy rozkwit tej sztuki przypadł na XIV i XV wiek. Najstarsze polskie witraże były wykonywane przez obcych mistrzów, być może mnichów.
Pierwszym krokiem jest opracowanie projektowanej kompozycji i sporządzenie rysunku roboczego. Można zauważyć, że wszelkie wątki kompozycyjne witraży, zarówno sceny figuralne, jak i dekoracje ornamentowe, opierają się na poziomych i pionowych podziałach przestrzeni otworu okiennego. Szkło barwi się w procesie wytopu tlenkami metali na różne kolory, potem rozcina na małe fragmenty i oprawia się listwami ołowianymi. Uzyskiwane w ten sposób płaszczyzny umieszcza się w otworach okiennych. Sceny i ornamenty prezentowane na witrażach są przeznaczone do oglądania z pewnej odległości – pomija się w nich detale i szczegóły. Cale wrażenie estetyczne jest związane bezpośrednio z grą światła i cienia, którą można uzyskać stosując szybki przezroczyste, kolorowe lub matowe. Ważne, ale prawie niedostrzegalne dla niewprawnego oka, jest zastosowanie tekstury i światłocienia.
Górna kaplica Saint- Chapelle w Paryżu. 2. poł. XIII wieku. Zastosowanie witraży pozwoliło maksymalnie rozluźnić potężne ściany. Prezentują one mękę Chrystusa i sceny ze Starego Testamentu.(za: Jan Gympel, Historia architektury, Warszawa 2000)
W tym celu stosuje się kreskę graficzną albo lawowanie, czyli podkreślanie niektórych elementów rysunku brunatnoczerwoną farbą uzyskiwaną z tlenku żelaza lub miedzi zmieszaną z mielonych szkłem. Planując kolorystykę witraży uwzględnia się niejednorodny sposób nasłonecznienia pomieszczeń, z otworami okiennymi wychodzącymi na różne strony świata. Szyby do okien południowych zestawia się z jaśniejszych i zimniejszych kolorów, natomiast wypełnienie północnych otworów okiennych komponuje się z szybek o intensywnych, kontrastujących ze sobą barwach.
W Polsce za największy ośrodek witrażownictwa w średniowieczu uważa się Kraków. Zachowały się liczne opisy tamtejszych witraży. Z oryginalnych, czternastowiecznych zabytków zachowało się jedynie nieco ponad 100 kwater (czyli jedynie trzy okna) w Kościele Mariackim oraz witraże z kościoła Dominikanów, które można oglądać obecnie w Muzeum Narodowym w Krakowie.
Ludowy obraz przedstawiający Matkę Boską z dzieciątkiem (za: http://muzea.malopolska.pl/obiekty/-/a/content/1116248/26957/pop_up?_101static_viewMode=print)
Od XVI w. zainteresowanie dekoracją witraży powoli zanikało, a umiejętności techniczne związane z jego wytwarzaniem spadały. Przyczynił się do tego bujny rozwój malarstwa sztalugowego. Nieraz pośrodku dużej tafli szklanej umieszczano mały witraż przedstawiający herby właściciela domu, postacie świętych lub sceny biblijne. Niekiedy nie były to typowe witraże, tylko krążki szklane malowane farbami emulsyjnymi. Niezależnie od techniki wykonania, takie małe dekoracje nazywa się szkłami gabinetowymi.
Od XVIII w. rozwijała się bujnie technika witrochromii, czyli malowanie na szkle farbami olejnymi lub klejowymi, tak aby uzyskać imitacje witraży. Bardzo często używano tego sposobu dekoracji przy tworzeniu ludowych świętych obrazów.
Dopiero XIX w. przyniósł ponowne zainteresowanie tą sztuką dekoracyjną, co było związane z pewnego rodzaju modą na średniowiecze. Najpiękniejsze przykłady recepcji średniowiecznej sztuki pochodzą z Anglii i są związane z grupą prerafaelitów. Tworzyli on zarówno malarstwo sztalugowe jak i sztukę użytkową nawiązującą do średniowiecza. Nie mogło zabraknąć wśród niej witraży.
Późniejsze rozpowszechnienie secesji także wpłynęło na popularyzację witrażownictwa.
Witraż z drugiej połowy XIV wieku, pochodzący z okna prezbiterium Kościoła Mariackiego w Krakowie. Warto zwrócić uwagę na schematyczność przedstawienia postaci biorących udział w scenie ukrzyżowania oraz nierównomierne wybarwienie płytek tworzących witraż. (za: Michał Rożek, Kościół Mariacki w Krakowie, Warszawa 1994)
(...)
Malowanie emalią
Następną techniką wykonywaną na gorąco jest malowanie emalią na szkle. Wykorzystywano do tego farby emaliowe, złożone z sproszkowanego szkliwa stanowiącego łatwo topliwe spoiwo, barwników-tlenków metali oraz terpentyny, służącej do rozcieńczenia farb w razie potrzeby. Czasem, dla lepszego rozcieńczenia, używano olejków eterycznych. Malowano za pomocą pędzla. Po wyschnięciu emalii ogrzewano ją do temperatury mięknięcia podobrazia, aby spoiwo farb stopiło się z nim.
Burne-Jones, ”Ślub sir Tristana”. Ten witraż wykonany w połowie XIX w. został wykonany jako dekoracja salonu muzycznego rezydencji Harden Grange w Bingle. W pracach tego autora widać, jak rozwój produkcji szkła, a szczególnie uzyskanie przezroczystych tafli, zmieniło charakter witraży (za: Gabriele Crepaldi, Klasycy sztuki. Rossetii i prerefaelici, Warszawa 2006)
W tej technice wykonywano malowidła gabinetowe, a w okresie nowożytnym wzbogacono witraże. Od XV w. nastąpił wzrost popularności malowideł gabinetowych. Wykonywano je wspomnianymi farbami emaliowanymi na przezroczystych szybach okiennych. Najczęściej przedstawiano herby, godła lub portrety. Malującego nie ograniczały ołowiane listwy, tak jak w przypadku witraży.
Witraż na półpiętrze hallu willi Leopolda Kindermanna w Łodzi (za: http://snakeeyes.blox.pl/2009/02/Willa-Kindermanna-od-srodka.html)
Szkło barwione w masie
Kolejnym sposobem dekoracji szkła jest nakładanie lub mieszanie rożnych mas szklanych. Wytwarza się w ten sposób szkło Gallé, w którego wierzchniej warstwie warstwowego szkła barwnego wycinało się ornamenty roślinne oraz szkło barwione w masie, którego barwna powierzchnia powstaje przez całkowicie dowolne mieszanie mas szklanych.
Szklanica z dekoracją malowaną farbami emaliowymi ze zbiorów Muzeum w Wilanowie (za: Barbara Szelegejd, Szkło europejskie, Warszawa 2007)
Gorąca masa szklana pozwala także na wgniatanie lub wtapianie kolorowych dekoracji z nici szklanych. Jednym z przykładów takiej techniki zdobniczej jest millefiori, czyli układanie z drobnych kolorowych płytek szklanych koncentrycznych wzorów przypominających kwiaty. Jej największy rozkwit w Wenecji , z którą jest nierozerwalnie związany, przypadł na XV i XVI w.
Nie sposób nie wspomnieć w tym miejscu o szkle niciowym, którego masę zdobi się nitkami mlecznego lub kolorowego szkła. Naczynia z taką dekoracją wykonywano z jak najbardziej przezroczystego szkła, wytwarzanego z dodatkiem sody z popiołu z roślin morskich. Mleczne szkło do dekoracji uzyskiwano poprzez dodanie do niego tlenku cyny. W XVI w. wyparło ono zdobienie millefiori z weneckiej produkcji szkła.
Wazon zdobiony dekoracją ze szkła Gallé z końca XIX wieku wyprodukowany we Francji (za: http://collections.vam.ac.uk/item/O5345/oakleaf-du-chene-vase-galle-emile)
Odmianą dekoracji szkłem niciowym było szkło sieciowe. Taka dekoracja polega na połączeniu dwóch bań szklanych z nićmi biegnącymi w rożnych kierunkach.
Niekiedy na szkło nakłada się ornamenty plastyczne w postaci łusek, kropli i sopli. Były one nakładane jeszcze gorące na ciepłe szkło.
Wazon zdobiony techniką milleriori z XVI wieku wykonany w Wenecji ze zbiorów Muzeum Wiktorii i lberta (za: http://collections.vam.ac.uk/item/O1386/bottle-unknown/)
Zbliżenie kieliszka wykonanego ze szkła sieciowego (za: http://www.cmog.org/glass-dictionary/vetro-reticello)
Techniki na zimno
Z powodu zmieniających się pod wpływem temperatury właściwościom szkła na zimno można wykonywać dekoracje innego rodzaju. Stosowano do tego techniki wywodzące się z obróbki kamieni szlachetnych: szlifowanie i rytowanie. Najprawdopodobniej te sposoby dekoracji wyrobów hutniczych wprowadził Caspar Lehmann, nadworny szlifierz cesarza Rudolfa II Habsburga w Pradze na początku XVII w. Początkowo używano tylko ręcznych warsztatów, dopiero XVIII wiek przyniósł rozwój zastosowania napędu wodnego do zdobienia szkła.
Puchary z VI wieku z badań wykopaliskowych z obszaru Wielkiej Brytanii z dekoracją z guzami (za: http://collections.vam.ac.uk/item/O256/beaker-unknown/)
Bardzo często grawerowano w szkle wzory geometryczne i roślinne metalowymi tarczkami osadzonymi pionowo na poziomych osiach. Odmianą grawerowania było wykonywanie rysunków gęstymi punktami dającymi efekty widoczne jedynie pod światło. W ten sposób uzyskiwano szkło punktowane. Bardzo efektownie wygląda matowy szlif polerowany na mokro krążkami z drewna lub korka. W procesie rytowania powstawały znacznie subtelniejsze i delikatniejsze wzory wykonywane mniejszymi tarczkami, niekiedy miedzianymi, zwilżonymi pastą ze szmerglu i oleju. Niekiedy ukończone dekoracje polerowano kółkami z drewna, cyny lub ołowiu.
Puchar z pokrywą wykonany w Hucie Kryształowej na obszarze starostwa lubaczowskiego, dekorowany rytymi i szlifowanymi motywami (za: Barbara Szelegejd, Szkło europejskie, Warszawa 2007)
Najprostszym sposobem dekoracji szkła jest malowanie na zimnym szkle farbami ziemnymi i emaliowanymi oraz wykonywanie złoceń. W technice églomise szkło podlepiano złotą lub srebrną folią, na której grawerowano igłą rysunek komponujący się z malowaniem pod szkłem.
Wisior dekorowany techniką églomise (za: http://collections.vam.ac.uk/item/O122804/pendant-unknown/#)
Starszą odmianą tej nowożytnej techniki jest fondi d’oro. Na powierzchni naczynia na zielonym lub niebieskim lakierze kładziono płatki srebra lub złota grawerowane w kompozycje figuralne lub symbole, które zalewano szkliwem. Ta technika jest charakterystyczna dla cesarstwa rzymskiego w II-V w.
Medalion wykonany w technice fondi d’oro datowany na III- IV wiek naszej ery wytworzony na obszarze Italii
(za: http://collections.vam.ac.uk/item/O119621/medallionunknown/)
Z biegiem czasu udoskonalono technikę wytwarzania szkła, przez co można było rozwinąć sposoby jego dekoracji podkreślające naturalne piękno szkła, a nie maskujące jego niedoskonałości. Szkło stało się bardzo popularnym i masowym surowcem, co wiąże się z uproszczeniem i pewną standaryzacją jego wyrobów. Mimo to do dziś szklane zabytki budzą podziw, pokazując możliwości dawnych mistrzów.
Aleksandra Lis
Bibliografia:
Andrzej Wyrobisz: Szkło w Polsce od XIV do XVII wieku. Wrocław 1968
Zofia Kamieńska (red.): Polskie szkło do połowy XIX wieku. Wrocław 1987
Władysław Ślesiński: Techniki malarskie – spoiwa mineralne. Warszawa 1983
Masz pytanie do autora lub chciałbyś skomentować artykuł?
Zapraszamy do wysyłania komentarzy na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Całość artykułu w wydaniu drukowanym i elektronicznym
Inne artykuły o podobnej tematyce patrz Serwisy Tematyczne
Więcej informacji: Świat Szkła 01/2016