Zdrowy styl życia to najlepsza profilaktyka przeciwko wielu chorobom – wie o tym każdy. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że podstawą dbania o dobre samopoczucie jest nie tylko zrównoważona dieta i aktywność fizyczna, lecz także przyjazny mikroklimat wnętrz oraz jakość powietrza, którym w nich oddychamy. Dlaczego jest to tak istotne? Co możemy zrobić, by móc dobrze czuć się we własnych czterech kątach oraz co wspólnego z tym wszystkim ma Mały Książę – postać stworzona przez Antoina De Saint Exuperiego?
Statystycznie każdego dnia spożywamy ok. 1 kg żywności w formie stałej i 3 kg w formie płynnej. Jednocześnie, w przeliczeniu w ciągu 24 godzin wdychamy 1,5 kg świeżego powietrza i… aż 13,5 kg powietrza znajdującego się pomieszczeniach! Tym samym śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że to ostatnie jest naszym najważniejszym „produktem spożywczym”, a jego jakość jest decydująca dla zdrowego mieszkania.
– Czystość powietrza, jego wilgotność oraz temperatura w dużym stopniu wpływają na to jak się czujemy. Zbyt wilgotne powietrze zwiększa niebezpieczeństwo pojawienia się zarodników pleśni, z kolei zbyt suche prowadzi do wysychania śluzówek, a tym samym do większej podatności na infekcje. Dowiedziono, że odpowiednia budowa ścian domu, oraz wykończenie ich tynkiem wapiennym, doskonale regulują klimat pomieszczeń.
A pamiętajmy, że spędzamy w nich nawet 90% życia – ucząc się, bawiąc, pracując czy po prostu regenerując siły po aktywnie spędzonym dniu – mówi Tomasz Dzierwa, product manager w firmie Baumit.
Zasadność tych słów potwierdzają naukowcy z parku badawczego Baumit Viva, gdzie przez dwa lata przeanalizowano i dokonano oceny ponad pięciu milionów danych pomiarowych istotnych dla budownictwa przyjaznego zdrowiu. Wyniki badań udostępnione są na stronie https://healthyliving.baumit.com/pl/, w całości poświęconej tematyce zdrowego mieszkania. Poniżej opisane są trzy kluczowe czynniki decydujące o dobrym klimacie w pomieszczeniach.
Liczy się masa
Wciąż jeszcze nie jest powszechna świadomość, że dbałość o zdrowy dom możemy rozpocząć już na etapie wyboru materiałów, z których będą wzniesione jego ściany. Tym na czym w dużym stopniu powinniśmy skoncentrować naszą uwagę, powinna być właściwa konstrukcja domu – im bardziej masywna, tym lepiej dla mieszkańców. Potwierdzają to wyniki naszych badań. Budynki murowane mają zdecydowanie większą zdolność do akumulowania energii niż przykładowo budynki drewniane.
Lepsza jest ich stabilność cieplna – skuteczniej gromadzą energię i wyrównują krótkotrwałe wahania temperatury, utrzymując ją na stałym poziomie. Tym samym korzystnie wpływają na mikroklimat wnętrza oraz samopoczucie jego użytkowników. I nie ma znaczenia, czy mówimy o dniach gorących, czy zimnych. – wyjaśnia Tomasz Dzierwa z firmy Baumit.
Ocieplenie przede wszystkim
Pamiętajmy jednak, że aby przegrody mogły akumulować ciepło i oddawać je do wnętrza, muszą być od zewnątrz ocieplone. To dziś jednak standard, za którym w pierwszej kolejności przemawia możliwość obniżenia rachunków za ogrzewanie – dobrze zaizolowany dom potrzebuje zaledwie 40% energii zużywanej w przypadku braku ocieplenia. W obliczu wielu niekwestionowanych zalet termoizolacji, nie możemy jednak zapominać, że niesie ona za sobą skutek uboczny.
– Szczelne okna, drzwi oraz ściany znacznie ograniczają możliwość cyrkulacji powietrza i zwiększają ryzyko gromadzenia się wilgoci w pomieszczeniach, a co za tym idzie rozwój pleśni i grzybów. Wyjściem z tej sytuacji jest wybór produktów o naturalnych zdolnościach do pochłaniania pary wodnej, które jednocześnie pozwalają na wymianę powietrza oraz utrzymanie odpowiedniego poziomu wilgotności wewnątrz budynku.
Dobra jakościowo i oddychająca termoizolacja jest w stanie zapewnić równowagę klimatu pomieszczenia i istotnie zwiększyć komfort przebywania w mieszkaniu – zarówno latem, jak i zimą – mówi ekspert firmy Baumit i dodaje: – Szczególnie dobrych efektów możemy spodziewać się po zastosowaniu systemu ociepleń bazującego na perforowanej płycie styropianowej. Ta bowiem charakteryzuje się niskim współczynnikiem oporu dyfuzyjnego, takim samym jak paroprzepuszczalna ściana wykonana z cegły ceramicznej.
Zastosowanie tej płyty oznacza więc, że po dociepleniu paroprzepuszczalność całej przegrody pozostanie niezmieniona, co oznacza, że para wodna może bez przeszkód przenikać przez wszystkie części składowe fasady na zewnątrz. Dzięki temu ściany będą „oddychać”, a we wnętrzu zapanuje przyjemny i zdrowy dla mieszkańców klimat.
Piękno pochodzi z wnętrza
Wiemy już, że masywne, odpowiednio ocieplone ściany potrafią zdziałać wiele dobrego dla naszego samopoczucia, a przy tym również domowego budżetu. Ale to wciąż jeszcze nie wszystko co możemy zrobić, by spełnić swoje marzenie o zdrowym mieszkaniu. Otóż z budynkiem jest trochę tak jak z człowiekiem – jego wygląd zewnętrzny jest ważny, wpływa na to jak jest postrzegany, jednak i tak najważniejsze jest jego wnętrze.
I nie chodzi tu tylko o wystrój czy umiejętnie dobrane dodatki. Jak słusznie zauważył Mały Książę, najważniejsze jest to co niewidoczne dla oczu. W przełożeniu na grunt „domowy”, chodzi o sposób wykończenia ścian. Choć w tym zakresie mamy dziś naprawdę wiele możliwości, to jednak warto pamiętać, że najlepsze dla naszego zdrowia i samopoczucia jest to co naturalne, wolne od szkodliwych emisji. Co konkretnie? Wyniki badań pokazują, że wśród największych sprzymierzeńców naszego zdrowia są produkty z wapnem w roli głównej.
– Pokryte nimi ściany nie tylko dobrze akumulują ciepło i podnoszą komfort akustyczny, lecz przede wszystkim przejmują rolę naturalnej klimatyzacji – wykorzystują bowiem zwielokrotnioną powierzchnię ścian do wchłaniania nadmiaru wilgoci, tymczasowego jej magazynowania i równomiernego oddawania, gdy jest jej za mało. Zagwarantowana w ten sposób stała wilgotność powietrza zapewnia zdrowy klimat pomieszczeń.
Ponadto, współczynnik pH ≥ 12 wyklucza ryzyko rozwoju grzybów i pleśni. Co więcej, wykończone w ten sposób powierzchnie nie ładują się elektrostatycznie i nie przyciągają kurzu, ułatwiając utrzymanie pomieszczeń w czystości. Już 1,5 cm grubości tynku Baumit KlimaWhite wystarczy, by zapewnić komfortowy klimat pomieszczenia – mówi Tomasz Dzierwa.
Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że zastosowanie powszechnie dostępnej i „przyjaznej” farby załatwi sprawę finalnego wykończenia powierzchni ścian. Droga na skróty nie popłaca. – By odpowiednio dbać o jakość powietrza w pomieszczeniach, potrzebne jest podejście systemowe oraz zastosowanie naturalnych wyrobów na każdym etapie prac wykończeniowych – od tynkowania, przez opcjonalne wygładzenie po malowanie odpowiednią farbą (gwarantującą wysoką paroprzepuszczalność) np. Baumit KlimaColor.
Jeśli coś nas podkusi i zdecydujemy się pójść drogą na skróty, nasz świetny plan, zmierzający do zagwarantowania ścianom możliwości swobodnego „oddychania”, zwyczajnie może spalić na panewce – przestrzega ekspert.
Więcej na temat zdrowego mieszkania na:
https://healthyliving.baumit.com/pl
www.baumit.com
www.facebook.com/BaumitPolska