Branża budowlana zaczyna pełnić funkcję stabilizatora zatrudnienia – uważa Michal Jalovecký, prezes spółki budowlanej ES Polska. – Pracownicy ograniczyli oczekiwania płacowe, a pracodawcy wyciągnęli wnioski z lekcji jaką dały im dwa poprzednie sezony, gdy bardzo trudno było zatrudnić odpowiednich specjalistów.
Te zdrowe postawy spotkały się w pierwszym kwartale 2009 roku. W rezultacie, odnotowano wzrost zatrudnienia – analizuje Jalovecký. Prognoza zatrudnienia w budownictwie w II kwartale 2009 zakłada wzrost o 18% i jest najoptymistyczniejsza spośród 10 badanych branż – wynika z raportu przedstawionego przez firmę Manpower. Pozytywny wpływ budownictwa na rynek pracy, osłabić może jedynie podatność branży na funkcjonowanie w niej szarej strefy.
Część deweloperów znalazła się w finansowych tarapatach po tym, jak banki odmówiły udzielania kredytów hipotecznych. Może prowadzić to do częstszych przypadków nielegalnego zatrudniania pracowników. Ostatnie badania szarej strefy przeprowadzano w Polsce w 2004 roku. Pracowało w niej wówczas - wg GUS, ok. 1,3 mln osób.
Urszula Bilska